Krem z marchwi, pomarańczy i imbiru z grzankami
Podczas minionych świąt pod choinką znalazłam m.in. książkę z przepisami Okrasy i Pascala. Jednym ze znalezionych tam przepisów jest właśnie dzisiejsza zupa. Kremy z marchwi nie są dla mnie nowością. Na moim blogu znajdziecie już ich dwie wersje (TUTAJ i TUTAJ). W dzisiejszej zupie nowością dla mnie jest dodatek pomarańczy. Słyszałam już dawno o tym połączeniu, ale jakoś zawsze było mi z nim nie po drodze. Gdy znalazłam ten przepis w książce wiedziałam, że niedługo po niego sięgnę. Do tego wszystkiego lemon-granita na swoim blogu wspomniała, że robiła tą zupę i że bardzo im smakowała. Postanowiłam więc i ja ją wypróbować. Wyszła smacznie. Lekko słodka, rozgrzewająca, z przebijającym się gdzieś w tle smakiem pomarańczy. Następnym razem dodam więcej imbiru i jeszcze bardziej zaostrzę smak. I może kremówkę zamienię na mleko kokosowe, kto wie? W każdym bądź razie kolejne spotkanie z tą zupą na pewno będzie :)
Składniki:
Zupa:
- kilogram marchwi
- 60 g masła
- 2 duże cebule
- 1 pomarańcza
- 2 l bulionu drobiowego (dałam trochę mniej, bo wolę gęstsze zupy)
- kawałek świeżego imbiru (ok. 4 cm) - następnym razem dam więcej
- sól, pieprz
- kminek (pominęłam)
- 150 ml śmietany 30% (dałam trochę mniej)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Grzanki:
- kilka kromek chleba
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 40 g masła
- pół pęczka świeżej kolendry
Wykonanie:
Marchew obrać i pokroić w półplasterki, cebule posiekać. Imbir obrać i zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Pomarańczę sparzyć wrzątkiem: zetrzeć z niej skórkę oraz wycisnąć sok. W garnku rozgrzać 2 łyżki oliwy z oliwek z 60 g masła. Dodać posiekaną cebulę. Smażyć do zeszklenia. Następnie dorzucić pokrojoną marchew, starty imbir, kminek oraz skórkę i sok z pomarańczy. Wymieszać. Zalać bulionem. Gotować do miękkości marchewki (ok. 20-25 minut). Zmiksować na gładki krem. Dodać kremówkę i doprawić do smaku solą i pieprzem. Posypać grzankami.
Grzanki:
Kromki chleba pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać 3 łyżki oliwy z oliwek oraz 40 g masła. Dodać pokrojony chleb. Smażyć do momentu, aż grzanki będą chrupiące. Pod koniec dodać posiekaną kolendrę. Lekko posolić i wymieszać.