Kotlety ryżowe z pieczarkami.
Za 1,5 godziny przywitamy maj, a jest tak gorąco, że jedyne na co w tej chwili miałabym ochotę, to zanurzyć się po uszy w wodzie, najlepiej słonej. Musiałabym chyba solniczkę wrzucić do wanny…
Przez tę pogodę wcale nie mam ochoty na dania mięsne i choć sezon grillowy już rozkwitł na dobre, ja serwuję kotlety ryżowe ( u mnie SONKO, ryż biały) z pieczarkami w sosie śmietanowym. Dziewczynki zajadały się aż miło było popatrzeć i nawet starsza córka nie krzywiła nosem, że to nie frytki…
Szklankę ryżu ugotowałam inaczej niż zwykle. Na oliwie podsmażyłam ziarna, aż zaczęły nabierać lekko złotego odcienia. Zalałam bulionem warzywnym (na jedną szklankę ryżu – 2,5 szklanki bulionu) i gotowałam na niewielkim ogniu pod przykryciem do czasu wchłonięcia się całej wody. Gotując w ten sposób ryż, nigdy nie podnoszę pokrywki, nawet po zdjęciu z kuchenki jeszcze przez kilka minut.
Przestudzony ryż doprawiłam łyżeczką curry, sporą ilością posiekanego koperku, solą, pieprzem do smaku. Dodałam surowe jajko i szklankę startego żółtego sera i dokładnie wymieszałam. Z masy trzeba uformować lekko spłaszczone kotleciki, panierować w bułce tartej i smażyć na oliwie na złoty kolor.
Dzięki curry zapach, który wypełnił moją kuchnię razem z wysoką temperaturą przeniósł mnie myślami do Indii, gdzie kuchnia to bardzo rodzinna dyscyplina, prawie jak w naszym domu. Przez to wszystko omal nie zapomniałam o sosie…
1 dużą cebulkę pokroić w piórka, pieczarki (ok. 1/2kg) umyć i posiekać na cienki plasterki. Cebulkę zeszklić, dodać pieczarki i podsmażyć aż zmiękną. Podsypać łyżką mąki i po chwili zalać bulionem lub wodą. Gotować do miękkości. Na koniec doprawić solą, pieprzem, majerankiem i hojną porcją kwaśnej śmietany.
Smacznego ?