Kluski z dyni z masłem szałwiowym
to w zasadzie przypomnienie przepisu na gnocchi z dyni z pesto z rucoli, przy którym mój tata zaproponował zamianę zwykłej mąki pszennej na razową. Kluski od razu zyskały na kolorze. Ale żeby było coś nowego, to tym razem polałam je masłem szałwiowym. Dzięki temu zabiegowi spokojnie mogą konkurować z leniwymi pierogami, choć nie ma w nich grama sera :)
gnocchi z dyni z sosem maślano-szałwiowym
- 0,5 kg puree z dyni,
- 0,5 kg ugotowanych ziemniaków,
- 3 jajka,
- 400 g mąki pszennej razowej,
- 150 g mąki pszennej 650,
- sól, pieprz,
- gałka muszkatołowa
Ziemniaki przeciśnij przez praskę i wymieszaj z pozostałymi składnikami. Dopraw sola, pieprzem i gałką muszkatołową. Nie przejmuj się, że ciasto się lepią do rąk, taka jego uroda. Formuj wałeczki nie grubsze niż 1,5 cm, które następnie krój na nieduże kawałki. Widelcem możesz odcisnąć wgłębienia na masło. W dużym garnku zagotuj lekko osoloną wodę i na wrzątek wrzucaj kluski. Po 3 minutach od wypłynięcia spróbuj jedną, czy już ma ugotowany środek. Od razu po wyjęciu polej sosem maślano-szałwiowym.
sos maślano-szałwiowy
- 125 g masła,
- 10 listków świeżej szałwi
Listki szałwi drobno porwij. Masło rozpuść w rondelku razem z listkami. Smaż, aż masło zacznie być lekko brązowe.