Kandyzowane pomarańcze
Pięknie pachną, fajnie smakują i świetnie wyglądają. Pomysł na tak przyrządzone plastry pomarańczy znalazłam u Majanki, a ona wyszperała go u Dorotus. Wyszły świetnie. Wykorzystałam je dwukrotnie. Do czego? Niebawem się przekonacie :) Pierwszy przepis już jutro :)
Składniki:
- 2 pomarańcze (najlepiej ekologiczne, niewoskowane owoce; jeśli nie macie dostępu do takich owoców, należy naprawdę dobrze wyszorować pomarańcze przed gotowaniem)
- 1,5 szklanki wody
- 1 szklanka cukru
Wykonanie:
Pomarańcze pokroić na 5 mm plasterki. Do szerokiego garnka wsypać cukier, wlać wodę. Zagotować, mieszając, do rozpuszczenia się cukru. Wrzucić plasterki pomarańczy i gotować na średnim ogniu. Podczas gotowania odwracać plasterki. Gotować przez 1 godzinę - lub nawet trochę dłużej - pomarańcze powinny zrobić się szkliste, a z wody i cukru powinien powstać gęsty, kleisty syrop. Gotowe plasterki wyjąć na papier do pieczenia. Można je zrobić kilka dni wcześniej i trzymać w zamkniętym słoiczku, w lodówce. Smacznego:)