Halibut pod kolorową pierzynką
Dzień dobry kochani :-) Jak tam o świętach? Bardzo przejedzeni? My wszystko rozsądnie, oczywiście wszystkiego jeszcze zostało. Mimo tego, że już robimy mało jedzenia, to i tak zawsze zostaje. Teraz trzeba troszkę odsapnąć i lżej się odżywiać ;-)
Na obiad polecam Wam halibuta pod kolorową pierzynką. Taka kolorowa mi wyszła, zużyłam to co mi zalegało. Rybka wyszła pyszna, na pewno jeszcze ją powtórzę, bo nawet dzieciom bardzo smakowała mimo iż do pierzynki dodałam chilli, które było mało ostre, to chyba dlatego nikt nie narzekał ;-) Miłego dnia :-)
Składniki:
- około 500 g halibuta u mnie niebieski
- 1/2 puszki kukurydzy
- 1-2 ząbki czosnku
- pęczek natki pietruszki
- 1 papryczka chilli
- około 100 g startego sera (twardego) typu grana padano
- sól
- pieprz
- oliwa z oliwek około 15 ml
1. Rybę myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym, wyjmujemy ości jeśli są i dzielimy na porcje.
2. Do miseczki dajemy oliwę, kukurydzę odsączoną z zalewy, posiekaną natkę pietruszki, przepuszczony przez praskę czosnek i posiekaną papryczkę chilli. Dodajemy też starty na drobnej tarce ser. Wszystko mieszamy, dodajemy troszkę soli i pieprzu.
3. Ryby układamy w naczyniu żaroodpornym i na każdą nakładamy naszą pierzynkę.
4. Pieczemy w 200 stopniach około 20 minut. Podajemy z kaszą, frytkami, ryżem i surówką. Smacznego :-)