Góralska kwaśnica po mojemu
Oto kolejna propozycja do zabawy Gotujemy po Polsku, której patronuje serwis zPierwszegoTłoczenia.pl. U Ireny i Andrzeja króluje kuchnia kaszubska, a u mnie podhalańska, choć w nieco zmienionej wersji. Swoją kwaśnicę czyli kapuśniaczek wykonałam wg przepisu zamieszczonego w listopadowym wydaniu gazetki "Dobre Rady". Zamiast na żeberkach ugotowałam zupę na skrzydle indyka, zamiast boczku dałam kiełbaskę śląską. Zupa była wspaniała, gorąca, rozgrzewająca, bardzo gęsta - specjalnie nie dolewałam wody, chciałam taką intensywną w smaku i sycącą zupkę. Bardzo, bardzo nam smakowała !
Składniki (przepis dla 4 osób):
*250g żeberek (u mnie skrzydło z indyka)
*150g wędzonego boczku (dałam 3 kiełbaski śląskie)
*400g kapusty kiszonej (u mnie 550g)
*8 średnich ziemniaków
*6-7 suszonych grzybów (nie dawałam)
*liść laurowy
*4 ziarna ziela angielskiego
*1 łyżeczka kminku (pominęłam)
*1 łyżeczka majeranku
*sól, pieprz
*1 ząbek czosnku roztarty z solą
Wykonanie:
Żeberka podzielić na kawałki, boczek pokroić w plastry. Ja wrzuciłam do garnka skrzydło z indyka oraz pokrojoną w plasterki kiełbasę. Zalać 2 litrami wody, wrzucić ziele angielskie, liść laurowy oraz suszone grzyby (nie trzeba ich wcześniej moczyć). Zagotować, zebrać szumowiny. Gotować aż mięso będzie miękkie (ok.1,5 godziny). Ziemniaki obrać, pokroić na ćwiartki, kapustę poszatkować, nie odciskając nadmiaru soku.
Kiedy mięso zmięknie, dodać ziemniaki. Dopiero gdy będą miękkie, wrzucić kapustę i gotować przez 20 minut. Przyprawić zupę solą, pieprzem, rozgniecionym czosnkiem, dodać kminek i majeranek.
Smacznego :)