Gołąbki wegetariańskie z amarantusem
Ostatnio odkryłam amarantus, czyli ziarno szarłatu, nazywane zbożem XXI wieku. Amarantus jest bardzo bogatym źródłem łatwo przyswajalnego białka, ma także bardzo dużą zawartość wapnia i żelaza, a dodatkowo jest dobrym źródłem błonnika i ma niski IG - zaledwie 35 (uwaga - amarantus dmuchany, czyli tzw. popping, ma indeks już 70, czyli znacznie większy). Smakuje niepodobnie do żadnego innego zboża, jakie zdarzyło mi się jeść, ale smak jego jest dość neutralny, toteż można go wykorzystywać na wiele sposobów, np. dodając do zup, sałatek, a także do faszerowania warzyw. Tym razem postanowiłam wykorzystać amarantus do gołąbków, które są nieco zmienioną wersją moich gołąbków wegetariańskich z kaszą i soczewicą.
Składniki:
200 g ugotowanej soczewicy, np. zielonej
2/3 szklanki ziaren amarantusa
1 cebula
2 łyżeczki majeranku
sól, pieprz, oliwa z oliwek
1 jajko
kilka liści kapuścianych
1 l bulionu
sos pomidorowy (korzystam z sosu passata w kartonach, doprawiając zgodnie z naszymi upodobaniami)
Amarantus ugotuj w lekko osolonej wodzie w proporcji 1:1, czyli na 2/3 szklanki ziaren weź 2/3 szklanki wody. Ziarna należy gotować do momentu, aż cała woda zostanie wchłonięta - nie należy odlewać wody. Cebulkę posiekaj i podsmaż na oliwie. Wymieszaj ze sobą amarantus, soczewicę, cebulę i przyprawy. Dodaj surowe jajko, wyrób farsz.
Kapustę lekko obgotuj, zdejmij liście, zwijaj gołąbki. Gotowe gołąbki ułóż w garnku wyłożonym liśćmi kapusty, zalej bulionem, gotuj przez około 15-20 minut. Podawaj z sosem pomidorowym.