Cytrynowe spaghetti z klopsikami i parmezanem
Gdy w ciągu tygodnia robię szybki obiad lub kolację, najczęściej wybieram kaszę lub makaron. Wystarczy kilka składników, 30 minut i danie gotowe.
Makarony najchętniej przyrządzam z pesto lub w pomidorowym sosie, mogę je jeść do znudzenia. Jednak ostatnio w moim repertuarze szybkich past pojawiło się nowe danie - spaghetti z sokiem cytrynowym i parmezanem. To ciekawa alternatywa dla pysznej, lecz tłustej carbonary.
Można stworzyć fantastyczną kolację, posiadając w kuchni tylko makaron, cytrynę, parmezan i świeże zioła, albo urozmaicić danie dodając jeszcze brokuły czy jajko w koszulce. W wersji obiadowej i bardziej sycącej, podaję je jeszcze z mięsnymi klopsikami, dzisiaj wołowymi. Spaghetti wychodzi lekkie i orzeźwiające, a parmezan pod wpływem ciepła przyjemnie otula nitki makaronu.
Cytrynowe spaghetti z klopsikami i parmezanem/ 2 porcje
- 200 g makaronu spaghetti (u mnie w wersji tricolore)
- cytryna
- 60 g parmezanu
- 1/2 białej części pora
- ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki suszonych płatków chilli*
- 2 łyżki oliwy
- łyżeczka masła
- liście świeżego oregano lub listki bazylii
- sól, pieprz
- Klopsiki:
- 300 g mielonej wołowiny**
- 1/2 cebuli startej na tarce
- ząbek czosnku startego na tarce
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego (można pominąć)
- 1/2 łyżeczki kolendry (można pominąć)
- łyżka oliwy
- sól, pieprz
- Zaczynamy od klopsików. Mielone mięso wołowe łączymy ze startą na tarce cebulą i czosnkiem. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki, sól i pieprz.
- Na suchej patelni prażymy kolendrę i kmin rzymski, rozcieramy je w moździerzu i dodajemy do mięso. Całość dokładnie mieszamy.**
- Formujemy okrągłe klopsiki, układamy je na talerzu lub tacy i przykrywamy folią spożywczą. Wkładamy do lodówki na minimum 30 minut.
- Patelnię posmarowaną oliwą lub elektryczny grill rozgrzewamy. W zależności od gatunku mięsa i sprzętu, który używamy, smażymy lub gillujemy je przez ok. 6-9 minut, przewracając je na każdą stronę.
- Makaron gotujemy al dente, według instrukcji na opakowaniu.
- Cytrynę zalewamy wrzątkiem, osuszamy i ścieramy na tarce o drobnych oczkach do dużej miski. Dodajemy również sok wyciśnięty z jednej, soczystej cytryny oraz świeżo tarty parmezan. Całość przyprawiamy solą i pieprzem, mieszamy i odstawiamy.
- Rozgrzewamy patelnię z masłem. Por myjemy i kroimy w cienkie paseczki. Wrzucamy go na patelnię razem z posiekanym drobno czosnkiem. Przyprawiamy solą i pieprzem, dodajemy suszone płatki chilli i smażymy kilka minut.*
- Do misy z sokiem cytrynowym i parmezanem dodajemy ok. 2-3 łyżki wody, w której gotował się makaron.
- Na patelnię z porem i czosnkiem dodajemy ugotowany makaron i również ok. 2-3 łyżki, wody w której się gotował.
- Podsmażamy makaron niecała minutę. Następnie zawartość patelni dodajemy do misy z sokiem cytrynowym. Wszystko dokładnie mieszamy i przekładamy na talerz.
- Spaghetti podajemy z klopsikami i listkami świeżych ziół.
** Użyłam wołowiny wagyou o dużej zawartości tłuszczu między mięśniami. Dzięki temu nie musiałam używać dodatku jajka, aby ulepić kształtne klopsiki. W przypadku wykorzystania wołowiny o niskiej "marmurkowatości", dodajemy do mięsa jeszcze żółtko i kilka łyżek bułki tartej.
Tosia