Cukinia faszerowana mielony mięsem i pomidorami
Cukinię podaje się na surowo, smażoną, pieczoną, duszoną lub gotowaną. Główną jej zaletą jest wyborny smak. Należy do warzyw niskokalorycznych. Składa się w 90 procentach z wody a 100 gram cukinii dostarcza organizmowi zaledwie 15-16 kcal!
Ponadto:
- odkwasza organizm
- sprzyja przemianie materii.
- bogata w witaminy B1, B2, C i PP.
- cenne źródło karotenu i minerałów
- bogata w wapń, a także potas – związek szczególnie ważny latem, gdy upał powoduje jego utratę drogą pocenia się.
Cukinia to warzywo, które umożliwia” detoks” i ochronę przed szkodliwymi dla naszego organizmu substancjami. Można ją jeść bez obawy o trucizny, jakimi nasiąka wiele produktów spożywczych.
Nie kumuluje bowiem metali ciężkich.
Warzywo to nie dość, że jest lekkostrawne, to ma jeszcze zbawienny wpływ na procesy trawienia. Szczególnie polecić można ją osobom, które jedzą dużo „zakwaszających” produktów, takich jak np. mięso i cytrusy.
Wszystko dlatego, że posada właściwości odkwaszające.
Zapraszam zatem na danie z faszerowaną cukinią w roli głównej.
Wykonanie nie jest zbyt skomplikowane a efekt naprawdę smaczny.
Pasuje na obiad, podana z ryżem, pure z marchewki i dyni z dodatkiem świeżego imbiru.
(przepis na pure w następnym poście)
Składniki:
- 2 średnie cukinie
- 500 g mielonego mięsa np. z łopatki lub innego ulubionego
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 szt. średniej cebuli
- pomidory z puszki ( oczywiście można użyć 2-3 szt. świeżych )
- 2-3 łyżki oliwy do smażenia
- gałązki świeżego tymianku
- 1 łyżka suszonej bazylii
- 1 łyżka słodkiej czerwonej papryki
- kawałek parmezanu lub innego twardego sera np. bursztyn
- 4-5 łyżek posiekanej natki pietruszki (opcjonalnie)
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku
Cukinie umyłam, przepołowiłam na pół i wydrążyłam z nich miąższ. Tym razem nie dodałam miąższu z cukinii do mięsa.
Można go jak najbardziej drobno pokroić i podsmażyć z mięsem. Tak robiłam w przypadku: PIECZONYCH BAKŁAŻANÓW FASZEROWANYCH MIĘSEM I CUKINIĄ
FASZEROWANYCH BAKŁAŻANÓW PO PROWANSALSKU
Cebulę pokroiłam w kostkę i zeszkliłam na oliwie. Pod koniec dodałam posiekane ząbki czosnku i tymianek.
Dodałam zmielone mięso i przyprawy. Mieszałam i smażyłam około 10 minut.
Następnie odsączyłam nadmiar sosu z pomidorów. Najlepiej przez sitko.
Przełożyłam je do mięsa.
Wymieszałam i dusiłam przez kolejne 10-15 minut.
Starłam ser na tarce.
Wsypałam go do mięsa.
Wymieszałam, doprawiłam wszystko do smaku i farsz gotowy. Możecie na koniec wsypać pokrojoną natkę pietruszki.
Naczynie żaroodporne lub ceramiczne wysmarowałam oliwą. Ułożyłam na nim posolone lekko cukinie.
Przygotowanym farszem napełniałam cukinie.
Na wierzch każdej połówki, posypałam jeszcze starty ser.
Wstawiłam do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Przykryłam cukinie folią aluminiową i piekłam około 15-20 minut. Pod koniec pieczenia włączyłam termoobieg i zdjęłam folię. Podawałam z ryżem i pure z marchewki i dyni z dodatkiem imbiru. Smacznego!