Crostini z mozzarellą i kurkami
Stało się! Kurkowe szaleństwo dopadło, w końcu i mnie. Cóż się dziwić, spójrzcie tylko na te kurki, czyż nie są urocze i apetycznie kuszące? W towarzystwie chrupiącego pieczywa, ciągnącej się mozzarelli, pikantnej papryczki chilli i aromatycznego rozmarynu smakują obłędnie. Zostawiam was ze zdjęciem, bo myślę, że w tym wypadku wystarczy obraz by uwierzyć mi na słowo :)
Crostini z mozzarellą i kurkami bagietka/ciabatta garść kurek 60 g mozzarelli 1/3 papryczki chilli łyżeczka suszonego rozmarynu mały ząbek czosnku łyżka masła łyżka oliwy z oliwek pieprz
Pieczywo kroimy na ukośne kromki, polewamy oliwą z oliwek i nacieramy przekrojonym czosnkiem. Kurki dokładnie myjemy i osuszamy. Chilli i czosnek drobno siekamy. Na patelni rozpuszczamy masło z oliwą i wrzucamy kurki, chilli, czosnek i przyprawiamy pieprzem do smaku. Dusimy ok. 5 minut, na małym ogniu i odstawiamy. Na kromki pieczywa kładziemy po plastrze mozzarelli, łyżkę duszonych kurek i posypujemy rozmarynem. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni i wkładamy przygotowane crostini na 6 minut. Gotowe!
Tosia