Ciasto francuskie ze śliwkami
Hej :-)) Jak tam po weekendzie ??? U mnie fajnie, spokojnie, pracowicie w sobotę, wczoraj mały relaks - kino z psiapsiółką (Dziennik Brigitte Jones 3), polecam, można się nieźle uśmiać, bardzo pozytywny film, nie spodziewałam się, a były momenty, że popłakałam się ze śmiechu :-))))). W sobotę z racji tego, że zakupiłam do zjedzenia sobie śliwki węgierki, zrobiłam (żeby podzielić się z moimi panami ;-)) takie francuskie ciastka, przekąskę na słodko z nimi w roli głównej. Tak na szybko i bez napinki :-) Udanego tego chłodnego (przynajmniej w Rzeszowie) poniedziałki Wam życzę :-)))
Składniki:
- 1 płat ciasta francuskiego
- śliwki węgierki
- cynamon
- cukier trzcinowy
Ciasto rozkładamy, kroimy na 8 prostokątów. Zaginamy końce do środka. Śliwki myję, przekrawał na pół, wyjmuje pestki i kroję w paseczki. Ciasto przekładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na cieście układamy różne wzroki ze śliwek. Następnie śliwki posypuję cynamonem i ciut cukrem trzcinowym (nie koniecznie). Piekę w 200 stopniach około 25-30 minut. Można podać na ciepło :-)