Cannelloni z farszem serowo-szpinakowym
Nowy rok akademicki zaczął się totalnym nawałem zajęć od rana do wieczora. To będzie ciężki semestr...
Czasu na przyjemności mało, na gotowanie także. Na szczęście mam w zanadrzu trochę zaległych przepisów ;)
Przepis na te cannelloni znalazłam w jednym ze starych numerów "Poradnika Domowego" i nieco go zmodyfikowałam. Poza tym – taki obiad z powodzeniem można przyrządzić poprzedniego dnia wieczorem, by następnego już był gotowy i można go było szybko podgrzać. Według mnie wtedy jest nawet lepszy, bo smaki "się przegryzają" ;)
CANNELLONI Z FARSZEM SEROWO-SZPINAKOWYM
(4 porcje)
18-20 sztuk cannelloni,
starty parmezan do posypania
nadzienie:
1 opakowanie szpinaku mrożonego w liściach,
250g sera ricotta,
250 g sera typu feta (ja użyłam 1 opakowania "Favity"),
mała cebula,
ząbek czosnku,
2 łyżki oliwy,
sól i pieprz
sos pomidorowy:
1 puszka pomidorów,
1 butelka (330 ml) soku pomidorowego,
50-60g suszonych pomidorów w oliwie,
300 ml bulionu warzywnego lub drobiowego,
2 łodygi selera naciowego,
1 cebula,
1 marchewka,
1-2 ząbki czosnku,
łyżka oliwy
Na rozgrzanej oliwie podsmażyć razem 3-5 minut: pokrojony w plasterki seler, posiekaną marchewkę i cebulę oraz zmiażdżony czosnek. Wlać bulion, pomidory z puszki i sok pomidorowy. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć płomień i dusić 30 minut pod przykryciem. Tymczasem przygotować nadzienie: na rozgrzanej oliwie podsmażyć posiekaną cebulę, po chwili dodać posiekany czosnek i smażyć jeszcze pół minuty. Dodać szpinak i smażyć na małym ogniu, aż się rozmrozi i odparuje. Odstawić, by nieco przestygł, dodać ricottę i ser feta i dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku pieprzem, ewentualnie solą.
Sos zmiksować i wymieszać z drobno pokrojonymi suszonymi pomidorami.
Cannelloni napełnić farszem i ułożyć w wysmarowanym masłem lub olejem naczyniu żaroodpornym. Polać sosem i zapiekać pod przykryciem w 180 stopniach przez 40 minut. Przed podaniem posypać parmezanem.
Czasu na przyjemności mało, na gotowanie także. Na szczęście mam w zanadrzu trochę zaległych przepisów ;)
Przepis na te cannelloni znalazłam w jednym ze starych numerów "Poradnika Domowego" i nieco go zmodyfikowałam. Poza tym – taki obiad z powodzeniem można przyrządzić poprzedniego dnia wieczorem, by następnego już był gotowy i można go było szybko podgrzać. Według mnie wtedy jest nawet lepszy, bo smaki "się przegryzają" ;)
CANNELLONI Z FARSZEM SEROWO-SZPINAKOWYM
(4 porcje)
18-20 sztuk cannelloni,
starty parmezan do posypania
nadzienie:
1 opakowanie szpinaku mrożonego w liściach,
250g sera ricotta,
250 g sera typu feta (ja użyłam 1 opakowania "Favity"),
mała cebula,
ząbek czosnku,
2 łyżki oliwy,
sól i pieprz
sos pomidorowy:
1 puszka pomidorów,
1 butelka (330 ml) soku pomidorowego,
50-60g suszonych pomidorów w oliwie,
300 ml bulionu warzywnego lub drobiowego,
2 łodygi selera naciowego,
1 cebula,
1 marchewka,
1-2 ząbki czosnku,
łyżka oliwy
Na rozgrzanej oliwie podsmażyć razem 3-5 minut: pokrojony w plasterki seler, posiekaną marchewkę i cebulę oraz zmiażdżony czosnek. Wlać bulion, pomidory z puszki i sok pomidorowy. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć płomień i dusić 30 minut pod przykryciem. Tymczasem przygotować nadzienie: na rozgrzanej oliwie podsmażyć posiekaną cebulę, po chwili dodać posiekany czosnek i smażyć jeszcze pół minuty. Dodać szpinak i smażyć na małym ogniu, aż się rozmrozi i odparuje. Odstawić, by nieco przestygł, dodać ricottę i ser feta i dokładnie wymieszać. Doprawić do smaku pieprzem, ewentualnie solą.
Sos zmiksować i wymieszać z drobno pokrojonymi suszonymi pomidorami.
Cannelloni napełnić farszem i ułożyć w wysmarowanym masłem lub olejem naczyniu żaroodpornym. Polać sosem i zapiekać pod przykryciem w 180 stopniach przez 40 minut. Przed podaniem posypać parmezanem.