Drożdżowe babeczki powstały z potrzeby chwili, zabrakło pieczywa na śniadanie, były natomiast składniki potrzebne do przygotowania drożdżowych bułeczek. W ciepłe dni ciasta drożdżowe szybko wyrastają. Wczesnym rankiem upiekłam dziewięć babeczek – jagodzianek, wszystkie zniknęły na śniadanie, najsmaczniejsze do kubka ciepłego kakao
Składniki
- 250 g mąki pszennej
- 1/2 szkl. ciepłego mleka
- 3 dkg świeżych drożdży
- 1 pełna łyżka płynnego miodu
- 1 jajko
Farsz
- 3/4 szkl. jagód
- 2 kostki gorzkiej czekolady startej na drobnej tarce
- łyżeczka płynnego miodu
Do letniego mleka dodaję miód i drożdże, mieszam i odstawiam w ciepłe miejsce na kilka minut. Kiedy zaczyn zaczyna pracować, dodaję rozkłócone jajko, mąkę i wyrabiam ciasto. Jeżeli ciasto bardzo się klei, można dodać trochę mąki. Ciasto wyrabiam kilka minut, do czasu, kiedy będzie elastyczne i gładkie. Gotowe ciasto zostawiam do wyrośnięcia w ciepłym miejscu i przykrywam lnianą ściereczką. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Czyste i osuszone borówki mieszam z miodem i gorzką czekoladą. Z ciasta odrywam małe kawałki, delikatnie rozciągam, na środek każdego placka daję dwie łyżeczki farszu. Brzegi dokładnie zlepiam.
Na wierzch dałam borówki z brązowym cukrem, ale nie polecam tej metody, ponieważ babeczki szybko rosną, a borówki zapominają gdzie jest ich miejsce i spadają ? Można posmarować wierzch babeczek rozkłóconym jajkiem lub mlekiem i posypać brązowym cukrem.
Bułeczki układam zlepieniem do dołu, w silikonowej formie na większe muffiny. Czas pieczenia, to koło 25 minut, temp. 180 stopni. Udanych wypieków
