Dziś u mnie na obiad zupa znaleziona na blogu Myszy Klapsiary. Kiedy ją zobaczyłam, pomyślałam, że warto ją zrobić m.in. ze względu na kuskus, którego nigdy jeszcze do zup nie dodawałam. Rzadko też zdarza się, aby w zwykłej pomidorowej znajdowało się tyle dodatków: oprócz kuskusu mamy tu bowiem również czerwoną soczewicę i paprykę. Ciekawa byłam, jak to wszystko się komponuje ze sobą.