Nie podałam proporcji, ponieważ przerabiałam w tym czasie 20 kilogramów ogórków. Część poszła na kiszenie a resztę podzieliłam na dwa rodzaje ogórków konserwowych.
Czas na przetwory!Ogórki pięknie rosły na krzaczkach...ale do czasu jak zostały własnoręcznie przeze mnie zerwane w towarzystwie słodko kąsających komarów.Ale cóż trzeba było się poświęcić aby później w zimowe wieczory móc zajadać się pysznymi ogóreczkami.