Mój mąż śmieje się ze mnie, że im dziwniejszy przepis, tym bardziej jest prawdopodobne, że mnie zainteresuje. Coś w tym jest... Już sama nazwa "lambada" brzmi interesująco :)
W święto Trzech Króli pieczono ciasto z jednym jedynym migdałem w środku. Tego kto znalazł go w swym kawałku, obwoływano"migdałowym królem". Proponowany deser nawiązuje do tego zapomnianego zwyczaju.