Zamiast duszonych jabłek dałam surowe , starte na tarce i wymieszane z cukrem i cynamonem . Świetnie sprawdziła się tu kwaskowata szara reneta . Ta szarlotka wchodzi na stałe do mojego repertuaru wypieków :)
Od wczoraj moje dziecię męczyło mnie , żeby zrobić te naleśniki . Nie było wyjścia - dzisiaj wybrałyśmy się na zakupy , kupiłyśmy banany i razem zrobiłyśmy pyszny deser . Nie spodziewałam się , że wyjdzie taka pychotka ! Kremowe bananowe nadzienie ukryte pod naleśnikową kołderką , polane czekoladową polewą - to bardzo udane połączenie :)