Ciasto kawowo - jogurtowe ujrzałam na blogu Eweny. Bardzo mi się spodobało, ponieważ uwielbiam kawę i wszelkie kawowe wypieki. Od siebie dorzuciłam do ciasta trochę czerwonych porzeczek, których w cieście nie widać, ale to chyba one sprawiły, że ciasto jest jeszcze bardziej wilgotne i bardziej ciężkie, prawie zakalcowe, jak brownies.