Dziś faworki, jedne z moich ulubionych ciastek. Koniecznie jedzone zaraz po zrobieniu, gdy tylko przestygną - bo świeże są najlepsze. Ja najbardziej lubię takie grube o konsystencji miękkich ciasteczek, choć wiem, że większość wybierze wersję chrupiącą, z cienko rozwałkowanego ciasta.