Robiłam już pumpkin pie i zupę dyniową. Ale najbardziej zasmakowała mi dynia w wersji, którą dzisiaj prezentuję. Z okazji tegorocznego Festiwalu Dyni zorganizowanego przez Beę postanowiłam wtrącić też moje trzy grosze i podzielić się z Wami tym przepisem. Dynię przygotowaną w ten sposób można traktować jako lekki lunch, kolację lub podać jako dodatek do obiadu. Dobrze smakuje i na ciepło i na zimno. Zapraszam!