Do tej pory pokrzywa jeszcze w mojej kuchni się nie pojawiła. Suszoną owszem czasami popijałam prozdrowotnie. Zaczęłam od eksperymentu w zupie (klik), a teraz przyszedł czas na wykorzystanie jej do upieczenia tego wytrawnego ciasta. Smakuje wybornie, zwłaszcza kolejnego dnia. Zachęcam do przygotowania!