Zupa z suszonych grzybów
Świętom Bożego Narodzenia nieodłącznie towarzyszy smak suszonych grzybów. Przyznam się, że będąc dzieckiem nie bardzo je lubiłam i dopiero niedawno zaczęłam doceniać ich smak i aromat jaki wnoszą do potraw. Dzisiaj proponuję zupą z suszonych prawdziwków. Zupę zmiksowałam pod koniec gotowania aczkolwiek nie jest to obowiązkowe. Kolor zupy jest może średnio zachęcający ale ewentualna chwila wahania mija po pierwszej łyżce. Zupę można podać z makaronem lub z grzankami.
Składniki:
- garść suszonych prawdziwków
- 1 l bulionu warzywnego
- 2 cebule
- 1/2 selera
- 2 łyżki masła + 3 łyżki oleju
- pół szklanki śmietanki
- sok z połówki cytryny
- sól, pieprz
- łyżeczka tymianku
- chleb tostowy
Grzyby zalać wrzątkiem i odstawić na 3-4 godziny. W garnku rozgrzać masło z olejem, wrzucić pokrojoną cebulę i starty seler i smażyć kilka minut. Dodać pokrojone grzyby wyjęte z zalewy i smażyć kilka minut. Oprószyć solą, pieprzem i tymiankiem. Wlać bulion oraz wywar z grzybów. Gotować zupę ok. 30 min na wolnym ogniu. Zestawić z ognia i trochę ostudzić chyba, że ktoś jest bardzo odważny można zmiksować od razu. Postawić zupę ponownie na gazie, wlać śmietankę, doprawić sokiem z cytryny, ew. solą i pieprzem i zagotować. Podawać z grzankami podsmażonymi na suchej patelni.
Smacznego:)