Zupa z marchwi na mleku na słodko
Kuchnia śląska nie jest, nigdy nie była i zapewne nie będzie w moim domu na wysokiej pozycji, jednak ta zupa tak mnie zaintrygowała, że naprawdę musiałam ją przygotować. Tak, głównie z ciekawości, czy to w ogóle jest zjadliwe. No i okazało się, że jest. Z czystym sumieniem mogę przyznać, że zupa jest zaskakująco smaczna. Odrobinę przypomina zupę dyniową na słodko, którą zwykłam jadać w dzieciństwie, w okresie jesiennym.
Jeśli lubicie takie eksperymenty, które swoje korzenie mają w tradycyjnej, regionalnej kuchni naszego kraju, z pewnością spodoba się Wam ten przepis. Jest prosty, zupę przygotowuje się szybko, jest tania, pożywna i smaczna. Zupa z marchwi na mleku prawdopodobnie nie jest zupą dla wszystkich, być może niektórzy uznają ją za dziwny wynalazek, ale z pewnością znajdzie swoich amatorów, szczególnie wśród tych, którzy lubią zupy o delikatnym, słodkim smaku. Powinna przypaść do gustu najmłodszym. To ciekawy pomysł nie tylko na obiad, ale także kolację, a nawet śniadanie, jeśli ktoś ma czas i ochotę. Składniki:(4 porcje)- 400g marchwi
- 70g pietruszki
- 50g korzenia selera
- 400ml wody
- ok 0,75-1l mleka
- 20g mąki
- 25g masła
- Szczypta gałki muszkatołowej
- Sól, cukier, do smaku
Przygotowanie krok po kroku:
- Warzywa oczyść, marchew zetrzyj na tarce, pozostałe warzywa pozostaw w większych kawałkach.
- Zalej wodą z odrobiną masła lub oliwy i gotuj do miękkości. Gdy warzywa są miękkie, usuń z wywaru seler i pietruszkę.
- W osobnym garnku zagotuj mleko i dodaj do ugotowanej marchewki.
- Z masła i mąki zrób zasmażkę. Na patelni roztop masło, posyp mąką i podsmaż całość nie doprowadzając do zrumienienia.
- Gorącą zasmażkę rozprowadź w niewielkiej ilości płynu, a następnie dodaj do gotującej się zupy.
- Dopraw do smaku solą, cukrem i niewielką ilością świeżo startej gałki muszkatołowej.
- Opcjonalnie, zmiksuj zupę za pomocą blendera.
- Podawaj z ryżem.
Zasmażkę z powodzeniem można zastąpić ziemniakiem startym na drobnych oczkach i dodanym na początku gotowania do zupy. Rozgotuje się, zagęszczając jednocześnie zupę bez konieczności dodawania zasmażki.
Smacznego!