Zupa selerowa
Święta, święta i po świętach. A przed nami kolejne święto, czyli Nowy Rok. Oczywiście poprzedzony Sylwestrem, przez który wielu osobom sam Nowy Rok umyka w otchłani sennych majaków. Sztuka jest jednak wyszaleć się w ostatnia noc starego roku, a mimo to godnie przyjąć ten nowy. Podobno „jaki nowy Rok, taki cały rok”. Warto się więc postarać o udany start w 2020, szczególnie, że ze względu na zestawienie liczb niektórzy wróżą mu wyjątkowość.
Irlandia nie jest miejscem, gdzie Sylwestra obchodzi się szczególnie hucznie. Głównie dlatego, że Nowy Rok w celtyckim kalendarzu wypada… w Halloween. 31 grudnia Irlandczycy wolą wyjść na drinka czy na obiad do restauracji niż stać na placu miejskim z butelką szampana. Nie organizują noworocznych bali – nawet jeżeli gdzieś zabawią do wczesnych godzin porannych, będą raczej sączyć drinki i opowiadać zabawne anegdoty niż zdzierać podeszwy w tanecznych pląsach. Wielu właśnie teraz udaje się na krótkie wakacje do ciepłych krajów; szczególnie, gdy polityka ich firmy skazuje pracowników na przymusowy urlop poświąteczny.
Przez cała lata żegnaliśmy stary rok na polskich imprezach, strzelając korkiem szampana o północy i tańcząc do rana przy starych szlagierach. Odkąd na świecie pojawiły się dzieci, nasze Sylwestry są zdecydowanie pisane małą literą, ale za to zawsze podaję wykwintny obiad na następny dzień. Ostatnio triumfy święci arcyprosta, ale za to niezwykle efektownie podana zupa krem z selera. Stanowi ona idealne preludium do głównego dania, bo przyjemnie łechce kubki smakowe i zaostrza apetyt, a przy tym jest bardzo lekka. Naprawdę ją polecam – odkryjecie dzięki niej seler na nowo.
ZUPA SELEROWA- 1 seler, ok.450 g
- 1 mała cebula
- 1 duży ziemniak
- 1 l wywaru z kurczaka
- 2 łyżki masła
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- bita śmietana, orzechy laskowe i natka pietruszki do przybrania
Warzywa obieramy i kroimy w kostkę. W rondlu rozgrzewamy na niewielkim ogniu masło. Gdy zacznie bulgotać, wsypujemy pokrojony ziemniak i cebulę. Mieszamy, by równo obtoczyły się w maśle, szczelnie przykrywamy (żeby para nie uciekała) i małym ogniu gotujemy ok. 8 minut, by warzywa zmiękły, ale nie zbrązowiały.
Dodajemy seler, wlewamy wywar z kurczaka i doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy przez 10-12 minut, aż seler zmięknie. Ugotowaną zupę blendujemy. Rozlewamy do talerzy i każdą porcję przybieramy bitą śmietaną, posiekanymi orzechami laskowymi i natką pietruszki.
(przepis wg „Food&Wine” December 2014)