Zupa-krem z pieczarek
Bardzo lubie prosta i szybka kuchnie. Takie dania sa szczegolnie w cenie gdy nie mam czasu, albo jak to bylo w miniona sobote, po prostu zle sie czuje. Niestety ten week-end nie byl dla mnie szczegolnie udany gdyz poddalam sie chorobie. Zanim na dobre poleglam udalo mi sie przygotowac na szybko krem z pieczarek, ktory przy okazji stal sie kolejna propozycja w ramach trwajacego Zimowego Festiwalu Zupy.
Jeszcze jakis czas temu taka zupe serwowalam z torebki, az pewnego dnia powiedzialam "nie torebkom". Od tamtej pory torebkowe dania u mnie nie goszcza, za to okazalo sie ze zrobienie np takiej zupy pieczarkowej to zadna filozofia. Do tego mam pewnosc, ze na talerzu nie ma zadnych konserwantow, ulepszaczy smaku itp.
skladniki:
500g pieczarek
600ml bulionu
1 cebula
1 szalotka
1 ziemniak
40g masla
okolo 80ml smietany
1-2 lyzki bialego wina wytrawnego
sol, pieprz
natka pietruszki
wykonanie:
Pieczarki po umyciu kroimy na plasterki i podsmazamy na patelni. Najlepiej wrzucic je na sucha patelnie i poczekac az odparuje z nich woda. Potem dodajemy polowe masla i podsmazamy na zloty kolor. Na koniec solimy.
Na drugiej patelni na rozgrzanym masle podsmazamy posiekana cebule i szalotke az zrobia sie szkliste.
Odkladamy troche pieczarek, a reszte wraz z podsmazona cebula i szalotka wrzucamy do bulionu. Dokladamy tez zimniak pokrojony w kostke i wino.
Gotujemy okolo 25 minut.
Po tym czasie zupe miksujemy blenderem.
Dolewamy smietane i doprawiamy sola i pieprzem do smaku.
Do gotowej zupy dokladamy odlozone wczesnie pieczarki.
Na talerzu zupe przybieramy natka pietruszki i ewentualnie smietanka.
Smacznego!