Zimny sernik jagodowy
Kolejne niebo w gębie, to ten lodowaty, jagodowy sernik. W "Kuchni" ujął mnie jego ciemnofioletowy kolor, niesamowity. Swój robiłam z borówek amerykańskich toteż barwę ma bledszą i już nie tak hipnotyzującą. Smakuje obłędnie. Prawdziwa rozpusta. Nie jest za słodki i to też poczytuję za zaletę. Na pewno jest mu najładniej w jagodowym fiolecie i w ciemnym przybraniu z czarnych porzeczek, jagód i jeżyn. U mnie jednak w innej wersji kolorystycznej. :-)
Zimny sernik jagodowy
10 dag pokruszonych herbatników wieloziarnistych (dałam Krakuski)
1/2 szklanki błyskawicznych płatków owsianych
3 łyżki brązowego cukru
szczypta soli
łyżeczka cukru waniliowego
6 łyżek stopionego masła
masa:
60 g żelatyny
1/4 szklanki wody
40 dag białego sera wiaderkowego (Piątnica l. President)
250 ml 36% śmietany
1 szklanka cukru
1 łyżka soku cytryny
3 szklanki czarnych jagód (ew. borówek itp.)
wierzch:
250 ml 36% śmietany
2 łyżki cukru
1/2 szklanki dżemu jagodowego
1/2 kg l. więcej owoców jagód i jeżyn, czarnych porzeczek itp.
Mieszam rozdrobnione ciastka z płatkami, cukrem, solą, wanilią i masłem. Wykładam nimi spód 25 cm tortownicy i zapiekam przez ok. 12 minut w 180 stopniach. Studzę. Brzegi można posmarować masłem, by łatwiej było potem, gdy ciasto już będzie gotowe, zdjąć obręcze.
Żelatynę namaczam w wodzie i zostawiam na 10 minut. W tym czasie miksuję ser ze śmietaną, cukrem, sokiem cytryny. Dodaję porcjami jagody i razem miksuję (blenderem), aż masa będzie gładka.
Żelatynę po 10 minutach odstawienia, podgrzewam, aż się rozpuści i przez moment chłodzę, a następnie ciepłą wlewam do ciasta i dokładnie mieszam.
Masę tę wylewam na upieczony, schłodzony spód ciasta i sernik chowam na noc do lodówki.
Następnego dnia ubijam śmietanę z cukrem. Nakładam ją na wierzch zimnego sernika.
Dżem podgrzewam i mieszam ze świeżymi owocami, które układam na bitej śmietanie.
Ciasto umieszczam w lodówce jeszcze na przynajmniej 2 godziny.
* źródło - czasopismo "Kuchnia"