Zasnieżony krajobraz... na torcie :)
Święta bez śniegu? Nie do zaakceptowania! Ponieważ aura w minione Boże Narodzenie raczej przypominała wiosnę, postanowiłam brak śniegu za oknem zrekompensować widokiem na stole. Dwie warstwy biszkoptu i dwa kruche placki połączyłam masą budyniową i kremem cytrynowym. Masę plastyczną przygotowałam z pianek marshmallows, choinki kupiłam gotowe. Dokładny przepis podam za kilka dni, dziś chciałam Wam pokazać efekt końcowy mojej pracy.
Z braku miejsca w lodówce tort był przechowywany na balkonie. Przekonałam się na własnej skórze (a właściwie na własnym torcie), że wilgoć nie jest najlepszym przyjacielem lukru plastycznego, stąd małe usterki na torcie. Mam jednak nadzieję, że tort Wam się spodoba.
[edit 17.01.2010]
Oto obiecany przepis.
Kruche placki:
40 dag mąki
10 dag cukru
10 dag masła
1 jajko
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Z podanych składników zagnieść ciasto, podzielić na pół. Rozwałkować cienko w tortownicy i upiec. Należy pamiętać, aby ciasto za bardzo się nie przyrumieniło.
Biszkopt:
0,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
4 jajka
łyżeczka wody
łyżeczka octu
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Z białek ubić sztywną pianę, dodać cukier, po jednym żółtku oraz ocet i wodę. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać przez sito, a następnie po łyżce dodawać do masy jajecznej, delikatnie mieszając. Piec w 180 stopniach ok. 40 minut.
Po wystudzeniu przekroić na 2 placki.
Krem:
25 dag masła
10 dag cukru
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
0,5 litra mleka
Budynie ugotować z cukrem.
Utrzeć masło na puszystą masę, a następnie dodawać po łyżce wystudzony budyń. Należy pamiętać aby masło i budyń miały podobną temperaturę.
Poncz:
0,5 szklanki przegotowanej ostudzonej wody
sok z połowy cytryny
kilka łyżeczek cukru (do smaku)
opcjonalnie - alkohol (rum, likier cytrynowy lub pomarańczowy, wódka)
Układamy tort:
placek
krem
biszkopt (nasączamy ponczem)
krem
placek
krem
biszkopt (nasączamy ponczem)
krem
Ja dodatkowo na pierwszy biszkopt nałożyłam cienką warstwę gotowego cytrynowego kremu. Zamiast niego można użyć kwaśnej jasnej konfitury, np. pomarańczowej.
Dekorujemy według własnego uznania.
Smacznego!
Z braku miejsca w lodówce tort był przechowywany na balkonie. Przekonałam się na własnej skórze (a właściwie na własnym torcie), że wilgoć nie jest najlepszym przyjacielem lukru plastycznego, stąd małe usterki na torcie. Mam jednak nadzieję, że tort Wam się spodoba.
[edit 17.01.2010]
Oto obiecany przepis.
Kruche placki:
40 dag mąki
10 dag cukru
10 dag masła
1 jajko
1 łyżeczka sody oczyszczonej
Z podanych składników zagnieść ciasto, podzielić na pół. Rozwałkować cienko w tortownicy i upiec. Należy pamiętać, aby ciasto za bardzo się nie przyrumieniło.
Biszkopt:
0,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
4 jajka
łyżeczka wody
łyżeczka octu
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Z białek ubić sztywną pianę, dodać cukier, po jednym żółtku oraz ocet i wodę. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać przez sito, a następnie po łyżce dodawać do masy jajecznej, delikatnie mieszając. Piec w 180 stopniach ok. 40 minut.
Po wystudzeniu przekroić na 2 placki.
Krem:
25 dag masła
10 dag cukru
2 budynie waniliowe lub śmietankowe
0,5 litra mleka
Budynie ugotować z cukrem.
Utrzeć masło na puszystą masę, a następnie dodawać po łyżce wystudzony budyń. Należy pamiętać aby masło i budyń miały podobną temperaturę.
Poncz:
0,5 szklanki przegotowanej ostudzonej wody
sok z połowy cytryny
kilka łyżeczek cukru (do smaku)
opcjonalnie - alkohol (rum, likier cytrynowy lub pomarańczowy, wódka)
Układamy tort:
placek
krem
biszkopt (nasączamy ponczem)
krem
placek
krem
biszkopt (nasączamy ponczem)
krem
Ja dodatkowo na pierwszy biszkopt nałożyłam cienką warstwę gotowego cytrynowego kremu. Zamiast niego można użyć kwaśnej jasnej konfitury, np. pomarańczowej.
Dekorujemy według własnego uznania.
Smacznego!
