Z ryżem na słodko
Obok tego deseru nie mogłam przejść obojętnie! Nie dlatego, że mam jakiegoś fioła na punkcie ryżu... To Duży ma... Uwielbia deserki z Lidla, właśnie ryż na mleku z dodatkiem budyniu. Pochłania tego ilości niesamowite, ja od czasu do czasu też się na sztukę czy dwie załapię. Kiedy więc zobaczyłam najpierw u Tosi, a potem Maliwnny przepisy na puddingi ryżowe, wiedziałam, że prędzej czy później też je przygotuję.Jak widać - jednak prędzej...
Deser jest świetny - delikatny, ryżowy, a karmelizowane jabłka genialnie wręcz uzupełniają, lekko jednak mdławy sam w sobie, ryż. Masę przygotowałam według przepisu Tosi, bo mi się po budyń do sklepu iść nie chciało, a sposób na owoce ściągnęłam od Malwi, bo mnie oczarowały. Ten maślano-migdałowy zapach podczas karmelizowania - bezcenny! Polecam bardzo, bo choć nie jest to najszybszy deser, to jednak pyszny. Ten smak wynagradza każdą minutę spędzoną nad garnkiem. Serio!
Pewnie niedługo przygotuję kolejną odsłonę tego deserku - chłopakom smakowało, choć D. stwierdził, że nie smakuje jak ten z Lidla... Mimo wszystko pochłonął swoją porcję w tempie błyskawicznym. Tak sobie myślę, że z czekoladą pewnie też byłoby niezłe...
Pamiętacie, że już jutro kończy się konkurs? Będzie mi miło, jeśli jeszcze ktoś z Was znajdzie czas i chęci, żeby wziąć w nim udział.
Pudding ryżowy z karmelizowanymi jabłkami
Składniki:(na 4 porcje)
karmelizowane jabłka:
Mleko zagotować z cukrem, esktraktem i skórką. Kiedy zacznie wrzeć, wrzucić dokładnie wypłukany ryż, zmniejszyć ogień i gotować przez około 1 godzinę, od czasu do czasu mieszając, aż do uzyskania kremowej konsystencji (w razie potrzeby należy dolać nieco mleka).Przestudzić, przełożyć do pucharków lub szklanek.
Jabłka obrać, przekroić na ćwiartki, wyciąć gniazda nasiennie, pokroić w dość cienkie plasterki.Cukier skarmelizować z sokiem z cytryny. Kiedy będzie złoto-brązowy, dodać masło, wymieszać. Do masy wrzucić jabłka, wlać Amaretto. Dusić, aż jabłka zmiękną, a sos zgęstnieje.Owoce wyłożyć na pudding, polać resztą sosu.
Podawać na ciepło lub schłodzone.
Smacznego!
Już jutro przyjeżdża do nas Gość Specjalny. Nie mogę się doczekać! Po powrocie z pracy będę kończyć sprzątanie i gotowanie - bo wiadomo, przygotować też trzeba się specjalnie.
Deser jest świetny - delikatny, ryżowy, a karmelizowane jabłka genialnie wręcz uzupełniają, lekko jednak mdławy sam w sobie, ryż. Masę przygotowałam według przepisu Tosi, bo mi się po budyń do sklepu iść nie chciało, a sposób na owoce ściągnęłam od Malwi, bo mnie oczarowały. Ten maślano-migdałowy zapach podczas karmelizowania - bezcenny! Polecam bardzo, bo choć nie jest to najszybszy deser, to jednak pyszny. Ten smak wynagradza każdą minutę spędzoną nad garnkiem. Serio!
Pewnie niedługo przygotuję kolejną odsłonę tego deserku - chłopakom smakowało, choć D. stwierdził, że nie smakuje jak ten z Lidla... Mimo wszystko pochłonął swoją porcję w tempie błyskawicznym. Tak sobie myślę, że z czekoladą pewnie też byłoby niezłe...
Pamiętacie, że już jutro kończy się konkurs? Będzie mi miło, jeśli jeszcze ktoś z Was znajdzie czas i chęci, żeby wziąć w nim udział.
Pudding ryżowy z karmelizowanymi jabłkami
Składniki:(na 4 porcje)
- 125 g ryżu
- 800 ml mleka
- 2 kawałki skórki z cytryny (ok 5 cm, tylko żółta część)
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 45 g cukru
karmelizowane jabłka:
- 3 jabłka
- 50 g cukru
- sok z 1/2 cytryny
- 20 g masła
- 1 łyżka Amaretto
Mleko zagotować z cukrem, esktraktem i skórką. Kiedy zacznie wrzeć, wrzucić dokładnie wypłukany ryż, zmniejszyć ogień i gotować przez około 1 godzinę, od czasu do czasu mieszając, aż do uzyskania kremowej konsystencji (w razie potrzeby należy dolać nieco mleka).Przestudzić, przełożyć do pucharków lub szklanek.
Jabłka obrać, przekroić na ćwiartki, wyciąć gniazda nasiennie, pokroić w dość cienkie plasterki.Cukier skarmelizować z sokiem z cytryny. Kiedy będzie złoto-brązowy, dodać masło, wymieszać. Do masy wrzucić jabłka, wlać Amaretto. Dusić, aż jabłka zmiękną, a sos zgęstnieje.Owoce wyłożyć na pudding, polać resztą sosu.
Podawać na ciepło lub schłodzone.
Smacznego!
Już jutro przyjeżdża do nas Gość Specjalny. Nie mogę się doczekać! Po powrocie z pracy będę kończyć sprzątanie i gotowanie - bo wiadomo, przygotować też trzeba się specjalnie.