Wiosenne porządki 2 – Koktajl z siemieniem lnianym
Siemię lniane zawsze kojarzyło mi się z bułkami, pieczywem. Jednak przed czterema latami (to znaczy w momencie gdy poznałam mego herosa ) nasiona te pokazały mi swe inne oblicze.
Moja druga połowa miała lekkie problemy żołądkowe – tak zwany ciężki żołądek. Niby wszystko w porządku.. ale jednak.. czuło się, że nie pracuje wszystko na 100%. I wtedy ON bez namysłu wziął siemię lniane. Najpierw oczywiście zmielił (sic!), w ramach możliwości rozpuścił w wodzie i wypił. Wtedy to zobaczyłam, iż można siemię pić w postaci zmielonej lub po prostu namoczone, z których powstaje a la kleik. Powiem Wam jednak szczerze.. iż nie przekonało mnie to by je tak skosztować. Nawet jeśli wiedziałam o ich dobroczynnym działaniu na układ pokarmowy.
I tak żyłam przez kolejne lata aż do dzisiaj. Otworzyłam sobie gazetę reklamową „Gesundheit Leben (Zdrowe Życie)” i natrafiłam na koktajl o intrygującej nazwie: „Molke Crunchy” – Chrupiąca maślanka w wolnym tłumaczeniu.
Składniki
100 ml maślanki
1 łyżka siemienia lnianego (zmielonego)
100 ml soku pomarańczowego
Jak robić
Siemię zmieszać z sokiem pomarańczowym a potem z maślanką. Od razu wypić.
Powiem bez bicia, że jest pyszne. Lekkie, zdrowie i po wypiciu człowiek ma ochotę na więcej..oraz doznaje uczucia, iż robi coś dobrego dla swojego ciała. Dodatkowo pod drinkiem przeczytałam informację, że siemię lniane posiada drogocenne kwasy tłuszczowe omega, które będą przyswojone przez człowieka DOPIERO jak nasiona zostaną zgniecione, zmielone : ). Teraz wszystko jasne moje drogie Panie: jak chcemy mieć piękne włosy,paznokcie..cerę..pijmy siemię!!
Więcej informacji na temat kwasów omega: KLIK