Wegatarianskie curry z topinamburem
Bardzo lubię smak curry, zwłaszcza w połączeniu z mlekiem kokosowym. Niestety, wygląda na to, że mleko kokosowe średnio lubi mnie. Zwłaszcza, gdy się dłuższy czas nie spotykamy... Wtedy robi mi jakieś minisensacje żołądkowe. Też tak macie? Nie są szczególnie dotkliwe i znikają, gdy regularnie jadam coś z dodatkiem tego mleka. Ciekawe, dlaczego tak jest. W każdym razie nie poniecham mleka kokosowego, bo bardzo lubię. Curry, które jest bohaterem niniejszego wpisu to świetny sposób na utylizację jakichś warzywnych resztek. Fajnie smakuje jako gęsta zupa, ale można też, dla tych, co się nie odchudzają, podać je z ryżem jaśminowym czy naanami. Danie typu fast food - wystarczy pokroić warzywa, podsmażyć, poddusić i gotowe.
Weźmy:
200 g topinambura
paprykę
pomidora
garść zielonej fasolki
garść jarmużu
niedużą cebulę
2 pełne łyżki masła klarowanego lub kokosowego
ok. 1/2 szklanki mleka kokosowego
1/2 łyżeczki czerwonego curry (pasty)
łyżeczkę żółtego curry
do smaku - sól i pieprz
Warzywa pokroić na kawałki. Na patelni rozgrzać tłuszcz, dodać oba rodzaje curry, krótko przesmażyć i wrzucić warzywa. Smażyć 2-3 minuty, często mieszając, a następnie podlać wodą, dodać mleko kokosowe, doprawić i dusić pod przykryciem, aż warzywa nieco zmiękną.