Weekendowa Cukiernia - Tort latte-macchiato z jogurtem
Gospodynią Cukierni w maju jest Evelosa.
Jeden z zaproponowanych przez nią przepisów to Tort latte-macchiato z jogurtem
Torcik pyszny, odświeżający, prawie jak lody :)
Składniki:
Ciasto:
2 łyżki bułki tartej
125 g masła
80 g cukru
4 łyżeczki cukru waniliowego
szczypta soli
2 jajka
100 g mąki pszennej
50 g mąki ziemniaczanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Biały krem:
750 g jogurtu naturalnego
90 g cukru
5 łyżeczek żelatyny
2 łyżki gorącej wody
200 ml śmietany kremówki
Ciemny krem i dekoracja:
450 g jogurtu naturalnego
80 g cukru
4 łyżki kawy rozpuszczalnej
4 łyżeczki żelatyny
2 łyżki gorącej wody
kakao
Sposób przygotowania:
Piekarnik nagrzewamy do 200’C. Tortownice o średnicy 26 cm smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą.
Miękkie masło ucieramy z cukrem, 2 łyżeczkami cukru waniliowego i solą na kremową masę.
Dodajemy po jednym jajku i ucieramy.
Przesiewamy do masy obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia.
Wylewamy do formy, wygładzamy i pieczemy 30 minut. Studzimy.
Ciasto wykładamy na paterę i spinamy obręczą do tortów.
Przygotowujemy biały krem: jogurt łączymy z cukrem i 2 łyżeczkami cukru waniliowego. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, lekko studzimy i łączymy z 3 łyżkami masy jogurtowej a następnie z resztą jogurtu.
Ubijamy 100 ml kremówki i delikatnie łączymy z białą masą jogurtową. Ciasto smarujemy 2/3 kremu i wstawiamy do lodówki na pół godziny. Pozostałą 1/3 kremu odstawiamy w temperaturze pokojowej.
Przygotowujemy ciemny krem: jogurt mieszamy z cukrem i kawą w proszku. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie, lekko studzimy i łączymy z 3 łyżkami masy jogurtowej a następnie z resztą jogurtu.
Ubijamy na sztywno 100 ml kremówki i delikatnie łączymy z masą kawową. Ciemny krem wykładamy na jasny.
Tort wkładamy ponownie do lodówki i schładzamy około 20 minut.
Odłożony biały krem mieszamy i delikatnie wykładamy na wierzch.
Wstawiamy ciasto na noc do lodówki.
Przed podaniem tort posypujemy kakao, używając małych i większych szablonów z motywem kwiatowym.
A rok temu były już truskawki...
...i torcik potrójnie truskawkowy :)