Wątróbka z imbirem i ryż z rodzynkami
Drugie danie pochłanialiśmy wieczorową porą. Pysznie. :-) Przepis znalazłam u Moniki, której jestem wierną fanką. Monikucha zachwyca mnie swoimi pomysłami na potrawy. Jej kolejne wpisy oglądam z wielkim apetytem. Zawsze robią na mnie wrażenie. Gdyby bliska osoba tak dobrze gotowała, nie czułabym potrzeby, by wchodzić do kuchni. Jadłabym to, co pod nos dają. Niestety Monika nie jest moim mężem, ani żoną, więc musiałam sama stanąć przy garnku i patelni. Wielkie mniam. Dzieciaki oceniły danie na szóstkę. :-)))
Wątróbka duszona w sosie sojowym z imbirem
40 dag wątróbki drobiowej
3 ząbki czosnku, posiekane
1 drobno pokrojona cebula
oliwa
1 łyżka nasion kolendry
1 łyżeczka nasion kminu rzymskiego
3 cm korzeń imbiru
1/2 łyżeczki suszonej papryczki chilli
3 łyżki sosu sojowego Kikkoman
6 łyżek wody
Wątróbkę opłukałam, oczyściłam z błonek. Nasiona kolendry i kminu zmiażdżyłam w moździerzu, wymieszałam z wątróbką, startym imbirem, chilli i wstawiłam do lodówki na 2 godziny.
Na patelni rozgrzałam oliwę, podsmażyłam cebulę i czosnek, dodałam mięso, a gdy się zrumieniło to dolałam sos sojowy i wodę, dusiłam przez parę minut. Wątróbkę podałam z ryżem.
Ryż z rodzynkami i jabłkami
1 i 1/2 szklanki ryżu Gallo (np. basmati)
1 i 1/2 szklanki bulionu
suszona papryka chilli, ilosć wg uznania
posiekana natka
1/4 szklanki drobno pokrojonych orzechów (dałam orzechy nerkowca i ciut więcej)
1/4 szklanki rodzynek
1 łyżka whisky
1/2 łyżeczki soli
1 jabłko, pokrojone w kostkę
1 łyżka masła
Ryż moczył się w wodzie przez pół godziny, a rodzynki w whisky przez kwadrans. Ryż odcedziłam i przełożyłam do garnka. Dodałam do niego rodzynki, orzechy, natkę pietruszki, bulion i sól. Gotowałam pod przykryciem, odkąd zawrzał, to na małym ogniu, przez ok. 10 minut (ryż wchłonie bulion, gdyby był za twardy, to trzeba dolać trochę płynu i jeszcze pogotować). Gotowy ryż wymieszałam z jabłkiem i masłem.