Wariacja na temat kurczaka po krakowsku z grillowanymi pomidorkami.
Kilka dni temu zostałam zaproszona do konkursu „Gotuj i bloguj po małopolsku”. Początkowo pomyślałam co tam, nic trudnego, ugotuje się coś i będzie, ale po chwili uświadomiłam sobie, że ja właściwie niewiele wiem o kuchni małopolskiej. Po kilku stronach google wiedziałam, że realizacja zamierzonego planu nie będzie tak oczywista, jak mogłoby się z początku wydawać.
Ale ja przecież lubię wiedzieć… Ogólnie, wszystko lubię wiedzieć, dlatego też drążyłam temat kuchni regionu Małopolski aż dotarłam do kurczaka po krakowsku. Właściwie nie jestem pewna, czy przepis istotnie pochodzi z tradycji tego regionu naszego pięknego kraju, ale zakładając, że kuchnia mieszczańska musiała być smaczna, obfita i okazała zakładam, że jest to bardzo możliwe.
Mój przepis zupełnie różni się od tego, który znalazłam pod nazwą „kurczak po krakowsku”, ale miał być autorski, to jest. Miał być inspirowany – jest, jak najbardziej. Musiał być smaczny, i był…
Właściwie nad samą realizacją pomysłu długo nie myślałam, po prostu weszłam do kuchni i zrobiłam to, co podpowiadała mi intuicja. Wyszło fenomenalne, przesmaczne danie, sycące i oryginalne, pełne smaku i letnich aromatów, a przy tym eleganckie, wytworne, a zarazem swojskie i przy tym niezbyt skomplikowane.
Pozostał jeszcze tylko motyw korala krakowskiego… A nie, to wiedziałam od razu, wystarczyło dopasować tylko potrawę do niego… Prawda, że pomidorki do złudzenia przypominają czerwone korale?
Składniki:
(ok 2-3 porcje)
- 2 duże piersi kurczaka (ok 500g)
- szklanka ugotowanej kaszy krakowskiej
- kilka (3-4) suszone pomidory lekko osączone z oliwy
- 1 cebula
- 1-2 ząbki czosnku
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- jajko
- bułka tarta do panierowania
- mąka do panierowania
- cytryna
- sól morska/świeżo mielony czarny pieprz
- 250g pomidorków koktajlowych
- bulion drobiowy do gotowania kaszy
+ igły do szaszłyków
Przygotowanie krok po kroku:
- Piersi kurczaka nacięłam, tak, by zwiększyć ich powierzchnię i lekko rozbiłam tłuczkiem.
- Kaszę wymieszałam z białkiem jajka i wysuszyłam na lekko rozgrzanej patelni. Następnie ugotowałam w bulionie. Odstawiłam do lekkiego przestudzenia.
- Cebulę i czosnek drobno posiekałam i zeszkliłam na niewielkiej ilości oliwy.
- Suszone pomidory posiekałam.
- Kaszę wymieszałam z cebulą i czosnkiem, posiekaną natką, suszonymi pomidorami oraz surowym żółtkiem. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem.
- Mięso skropiłam lekko sokiem z cytryny i nałożyłam farsz z kaszy. Zwinęłam w rolady i spięłam igłami. Oprószyłam solą i pieprzem. Opanierowałam w mące, roztrzepanym białku i bułce tartej. Na rozgrzaną patelnię wlałam kilka łyżek oliwy i szybko obsmażyłam mięso na złoty kolor.
- Następnie przełożyłam roladki na blachę i dopiekałam w piekarniku nagrzanym do 200°C przez 20 minut.
- Upieczone mięso odstawiłam na 5 minut. Po tym czasie delikatnie usunęłam szpilki i pokroiłam w plastry.
- Gdy mięso odpoczywało nabiłam pomidorki na drewniane szpilki do szaszłyków. Na łyżce oliwy z suszonych pomidorów obsmażyłam kilka minut. Nie powinny się rozgotować, a jedynie lekko zmięknąć.
- Podałam od razu.
Smacznego!