Vichyssoise czyli chłodnik z porów
Latem nie co narzekać na upał. Trzeba sobie jakoś z nim radzić, a najlepszym znanym mi na to sposobem, jest porcja lodowatego chłodnika podana na obiad.
Ponieważ składniki vichyssoise wymagają gotowania, przyrządziłam ją dzień wcześniej, żeby miała czas naprawdę dobrze się schłodzić.
Przy okazji sugeruję, aby przy jej robieniu się nie spieszyć. Por musi być duszony naprawdę powoli. Ma stać się delikatny i słodki, w żadnym wypadku nie zarumieniony!
A gdybyście mieli ochotę na inny chłodnik, polecam hiszpański pomidorowy lub orzeźwiający z rukoli i ogórków.
Vichyssoise czyli chłodnik z porów Składniki- por - 1 szt, duży
- ziemniaki - 3 szt
- cebula - 1 szt
- bulion - 3 szklanki
- śmietanka kremówka - 1/2 szklanki
- masło - 1 łyżka
- oliwa - 1 łyżka
- sól, pieprz -
- po podania
- grzanki -
- szczypiorek -
- oliwa -
Pora pokrój na półplasterki, cebulę posiekaj. Na patelni rozgrzej masło i oliwę, na małym ogniu duś warzywa, aż staną się miękkie i szkliste.
Ziemniaki obierz i pokrój w kostkę, ugotuj do miękkości w bulionie. Dodaj usmażony por i cebulę. Wstaw do lodówki.
Przed podaniem dodaj śmietankę i zupę dokładnie zmiksuj. Przypraw do smaku.
Podawaj z grzankami i drobno posiekanym szczypiorkiem, skrop oliwą.