Ulubiony deser Księżnej Diany
We
wrześniowym „Kinie od kuchni” mieliśmy okazję obejrzeć film „Diana”, który
przedstawia ostatnie dwa lata życia Księżnej Diany. Historia jej życia jest
fascynująca, ale moim zdaniem w film zupełnie nie wykorzystał potencjału tej
postaci i jej życia. Zabrakło wielu istotnych elementów, zbyt mało było o
działalności charytatywnej Księżnej, o jej relacjach z dziećmi i samym królewskim
życiu.
Zawsze miałam odczucie, że ta kobieta była aniołem i ten film zaburzył mi moją opinię, nawet jeśli prawda nie była tak urocza jak mi się wydawało.
Za to przygotowując się do tego wpisu i jeszcze przed obejrzeniem filmu byłam zaciekawiona tym co lubiła jeść księżna Diana. I tak dotarłam do informacji o osobistym Szefie królewskiej Kuchni. Darren Grady wydał kilka lat książkę o ulubionych potrawach Diany. Były wśród nich zapieczone ziemniaki serwowane z sałatką, pasztet z gęsiej wątróbki, duszony pstrąg, nadziewane warzywa, oraz ulubiony deser Księżnej czyli pudding z chleba i masła z dodatkiem rodzynek namoczonych w amaretto. To zabrzmiało dla mnie tak pysznie, że postanowiłam przygotować ten pudding według przepisu Kucharza Diany. Pominęłam tylko rodzynki, bo choćby nie wiem co żadna królowa nie zmusi mnie do zjedzenia rodzynek ;) Cały deser to skrzyżowanie popularnego w Wielkiej Brytanii puddingu chlebowego z creme brulee.
SKŁADNIKI:
6-8 porcji
PRZYGOTOWANIE:
Ten film wyświetlany był w ramach wrześniowego Kina od kuchni. Już niebawem poinformuje Was co Multikino przygotowało dla nas w październiku!
Zawsze miałam odczucie, że ta kobieta była aniołem i ten film zaburzył mi moją opinię, nawet jeśli prawda nie była tak urocza jak mi się wydawało.
Za to przygotowując się do tego wpisu i jeszcze przed obejrzeniem filmu byłam zaciekawiona tym co lubiła jeść księżna Diana. I tak dotarłam do informacji o osobistym Szefie królewskiej Kuchni. Darren Grady wydał kilka lat książkę o ulubionych potrawach Diany. Były wśród nich zapieczone ziemniaki serwowane z sałatką, pasztet z gęsiej wątróbki, duszony pstrąg, nadziewane warzywa, oraz ulubiony deser Księżnej czyli pudding z chleba i masła z dodatkiem rodzynek namoczonych w amaretto. To zabrzmiało dla mnie tak pysznie, że postanowiłam przygotować ten pudding według przepisu Kucharza Diany. Pominęłam tylko rodzynki, bo choćby nie wiem co żadna królowa nie zmusi mnie do zjedzenia rodzynek ;) Cały deser to skrzyżowanie popularnego w Wielkiej Brytanii puddingu chlebowego z creme brulee.
SKŁADNIKI:
6-8 porcji
- 3 łyżki rodzynek
- ¼ szklanki Amaretto
- 12 kromek białego chleba, bez skórek
- ½ kostki masła, roztopionego
- 9 żółtek
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub ziarenka wydrążone z jednej laski wanilii
- ½ szklanki cukru
- ½ szklanki mleka
- ½ szklanki śmietanki kremówki
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki migdałów w płatkach, uprażonych
PRZYGOTOWANIE:
- Rodzynki zalej Amaretto i zostaw na ok. 6-8 godzin (ja pominęłam ten punkt)
- 4 kromki chleba pokrój w kostkę i rozłóż w naczyniu żaroodpornym. Posyp połową rodzynek (pominęłam). Resztę chleba pokrój na pół, a następnie w trójkąty. Każdy kawałek chleba zamocz w roztopionym maśle i układaj w naczyniu.
- W niedużym garnuszku zagotuj mleko, oraz śmietanę. Żółtka utrzyj z wanilią i cukrem. Gorącym mlekiem ze śmietaną zalej żółtka i ubijaj przez moment. Gotową masą zalej chleb.
- Odstaw naczynie na ok. 15 minut tak żeby chleb nasiąkł.
- Zapiekaj pudding ok. 30-45 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, aż chleb zarumieni się z wierzchu.
- Po wyjęciu z piekarnika posyp pudding płatkami migdałów, oraz cukrem pudrem.
Ten film wyświetlany był w ramach wrześniowego Kina od kuchni. Już niebawem poinformuje Was co Multikino przygotowało dla nas w październiku!