Tofu z grzybami shiitake i czarną fasolą
Kolejny eksperyment kulinarny, który potwierdza wyniki poprzednich – wegetarianizm nam jednak nie jest pisany. W każdym razie nie całkowity. Zresztą dziś w modzie jest być semi-wegetarianinem, a w ten nurt mój jadłospis wpisuje się bez żadnych modyfikacji. Mój, bo mąż po bezmięsnym daniu wędruje do lodówki w poszukiwaniu kiełbasy. Trochę go rozgrzeszam, bo rzeczywiście listopad słabo sprzyja żywieniu się zieleniną.
Dlatego wymyśliłam, że zrobię nam obiad z tofu. Bo a nuż coś zaskoczy. Co prawda sama nie przepadam za tofu, gdyż ma okropnie gładką, aksamitną konsystencję i nie ma żadnego smaku. Wędzone tofu ma pewien posmak, ale zwykłe niestety nie smakuje niczym. Fani tego wegetariańskiego „sera” uważają to za zaletę, bo nie zagłusza smaku warzyw, a wręcz przeciwnie – przyjmuje smak potrawy. Moja rodzina jednak nie dała się przekonać i zgodnie stwierdzili, że cała potrawa jest pyszna, ale to białe coś im nie podchodzi i właściwie dlaczego nie ugotowałam im kurczaka.
O ile tofu nie zrobiło kariery pod naszym dachem, o tyle grzyby shiitake (po polsku to twadrnik japoński) uzyskały uznanie. Co prawda, zdobyć te grzyby nie było łatwo i zakupy wymagały porównywania ideogramów na opakowaniu z tymi z japońskiej wersji Wikipedii, ale ostatecznie na podstawie mało charakterystycznego wyglądu samych grzybów i szybkich studiów lingwistycznych udało się nabyć właściwe okazy w sklepie z orientalnymi produktami. Przy okazji o mało nie zrujnowaliśmy się na przyprawy, których mnogość zapachów oszałamiała, ale ostatecznie zdrowy rozsądek zwyciężył i kupiliśmy tylko owoce kopru włoskiego, zapewne ku wielkiemu rozczarowaniu sprzedawcy…
TOFU Z GRZYBAMI SHIITAKE I CZARNĄ FASOLĄ
- 400 g tofu
- 6 suszonych grzybów shiitake
- 3 łyżki czarnej fasoli (z puszki)
- 3 ząbki czosnku
- 1 czerwona papryczka chili
- kawałek imbiru (ok. 3 cm)
- 4 zielone cebulki
- 5 łyżek sosu sojowego
- 3 łyżki wytrawnej sherry
- 2 łyżki oleju słonecznikowego
- 2 łyżki posiekanej kolendry do przybrania
Tofu wyjmujemy z opakowania, odcedzamy (najlepiej między warstawami papieru kuchennego pod obciążeniem przez ok. 30 min). Grzyby shiitake zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na 10 minut, po czym odcedzamy na sitku umieszczonym na misce. Z odcedzonej wody z spod grzybów odlewamy 150 ml, do wykorzystania w dalszym etapie przygotowania tej potrawy, a grzyby kroimy w kostkę.
Czosnek obieramy i cienko kroimy. Z papryczki chili usuwamy nasiona, a miąższ kroimy w drobną kostkę. Zielone cebulki kroimy na kawałki długości 2 cm. Imbir obieramy i ścieramy na drobnych oczkach tarki lub kroimy w drobną kosteczkę. Odcedzone tofu kroimy w kostkę (ok. 2 cm).
Na średnim ogniu rozgrzewamy olej w woku lub na głębokiej patelni. Wsypujemy pokrojony czosnek, chili, imbir oraz zieloną cebulkę. Mieszając, przesmażamy warzywa przez 2 minuty. Dodajemy grzyby shiitake i smażymy kolejne 2 minuty. Następnie dodajemy czarną fasolę, wodę z moczenia grzybów, sherry oraz sos sojowy. Zagotowujemy. Pozwalamy, by potrawa pogotowała się przez 2 minuty, zanim dodamy tofu.
Dodajemy tofu, mieszając, by równo obtoczyć w gotującym się sosie. Gotujemy jeszcze przez 4 minuty, aż tofu będzie bardzo miękkie. Posypujemy kolendrą i podajemy z ryżem.
(przepis z moimi zmianami wg Gok Cooks Chinese)Advertisements