Tamago sando – japońska kanapka z pastą jajeczną
Tamago sando to chyba najsłynniejsza japońska kanapka! Do kupienia na każdym roku w sieciówce 7-Eleven, a także w licznych kawiarniach, które się w niej specjalizują. Tak banalna w swojej prostocie i w gruncie rzeczy można by rzec, że niewyróżniająca się niczym specjalnym. Ale diabeł tkwi w szczegółach! Myślę sobie, że tylko Japończycy (albo Włosi) mogliby stworzyć taki banał, wręcz wołający o kulinarne cliché. Patrząc na tamago sando mamy ochotę powiedzieć: „ot, kanapka z jajkiem”, ale niech nie zwiodą Was pozory, bo to będzie najlepsza kanapka z jajkiem, jaką możecie sobie wyobrazić! Przygotowując ten przepis, od razu w głowie miałem słowa mojego ulubionego japońskiego pisarza, od którego nomen omen, rozpoczęła się moja miłość do kultury Kraju Kwitnącej Wiśni.
„Co do kanapek, podobnie jak do sofy, mam raczej duże wymagania, ale te przewyższały moje wyobrażenie o przyzwoitej kanapce. Chleb był świeży i sprężysty, pokrajany odpowiednim, czystym nożem. Często się o tym zapomina, ale do przyrządzania dobrej kanapki potrzebny jest przede wszystkim dobry nóż. Zawartość może być nie wiem jak wykwintna, lecz gdy zabraknie dobrego noża, kanapka nie będzie smaczna„.
Haruki Murakami, Koniec świata i hard-boiled wonderland, Muza, Warszawa 2020
Podobnie, jak autor, w kanapce najbardziej cenię sobie dobry chleb – świeży, z chrupiącą skórką i odpowiedni sprężysty. Powinien mieć także odpowiednią grubość, aby stać się dobrym tłem dla składników i być prosto ukrojony. Zawartość, aż tak bardzo mnie nie interesuje, bo zwykle wystarczy jeden dobry składnik, aby kanapka była udana: ser, szynka, jajka, czy nawet samo masło. Jednak to właśnie z jajkiem, najlepiej na twardo (nawiązując do Murakamiego hard-boiled), i majonezem, lubię kanapki najbardziej. Tamago sando spełnia te wymagania znakomicie. No może tylko skórka nie jest tak chrupiąca, jak w polskich chlebie na zakwasie, ale jestem w stanie to wybaczyć. 😉
Tamago sando przygotowuje się na delikatnym chlebie tostowym, zwanym shokupan (przepis na ten mleczny chlebek podałem Wam ostatnio tutaj), a następnie przekłada pastą jajeczną. Wiele zależy od naszych preferencji, bo jajka mogą być na twardo lub z tylko lekko ściętym żółtkiem; pokrojone grubo lub drobno, albo nawet tylko rozgniecione nożem. Konieczny jest również majonez. Najlepiej japoński Kewpie, który ze względu na dodatek octu ryżowego, gorczycy oraz MSG ma wyjątkowy smak – pełen umami, słodki i lekko pikantny jednocześnie. Oczywiście możecie użyć tutaj innego ulubionego majo, ale Kewpie sprawi, że pasta jajeczna nabierze japońskiego charakteru. W wersji na wypasie tamago sando można przygotować również z pięciominutowym jajkiem, którego żółtko cudownie rozlewa się po przekrojeniu kanapki. Prawdziwy food-porn! Jeśli mi nie wierzycie, to spróbujcie sami!
Tamago sando – japońska kanapka z pastą jajeczną
Ilość porcji: 2
Czas przygotowania: 5 minut Czas gotowania: 10 minut
Składniki na Tamago sando:
- 4 kromki chleba shokupan z tego przepisu
- 6 dużych jajek (rozmiar L)
- 2 łyżki majonezu (najlepiej Kewpie)
- sól, pieprz
Jak przygotować Tamago sando?
- Jajka wrzuć do gotującej się wody. Dwie sztuki gotuj przez ok. 4-5 minut, aby żółtko było płynne, a następnie wrzuć do miseczki zimną wodą i lodem. Pozostałe gotuj na twardo przez 8 minut i również wystudź.
- Wszystkie jajka obierz. Jajka ugotowane na twardo drobno posiekaj i wrzuć do miseczki.
- Do jajek dodaj majonez i wymieszaj. Dopraw solą oraz pieprzem do smaku.
- Chleb shokupan pokrój na grube 1-2 cm kromki (wg preferencji). Posmaruj je pastą jajeczną, a na środku ułóż pięciominutowe jajka. Kanapki złóż i przekrój na pół. Można również odkroić skórkę, ale według mnie to marnotrawstwo.
Zrobiłeś/zrobiłaś ten przepis?Pochwal się efektami i otaguj mnie na Instagramie: @food_square
