Tajska zupa dyniowo-kokosowa
Ta zupa jest jedną z moich ulubionych i jest jednocześnie moim popisowym daniem ;) Rozgrzewa jak diabli (zwłaszcza jak się przesadzi z chili...) i do tego poprawia nastrój. Przepis znalazłam w książeczce "Kuchnia tajska" z serii "Z kuchennej półeczki". Książeczka ta wpadła mi w ręce parę lat temu, gdy pracowałam w chińskiej knajpie jako kelnerka. Tak mi się spodobała, że szybciutko pobiegłam do księgarni i zakupiłam swoją własną ;) Przepis na tę zupę był pierwszym, jaki wypróbowałam. Bardzo dobrze przyjął się w mojej rodzinie, z tym, że krewetki musiałam zastąpić kurczakiem (niestety, w moim domu tylko ja je lubię).
TAJSKA ZUPA DYNIOWO-KOKOSOWA
800 g miąższu dyni,
4 szklanki bulionu drobiowego,
1 duża cebula,
1 łodyga selera naciowego,
1 ząbek czosnku,
łyżeczka ziaren gorczycy,
pół papryczki chili (lub mniej, zależy od wielkości i upodobania),
5-6 łyżek gęstego mleka kokosowego + trochę do dekoracji
garść suszonych krewetek, lub
2 piersi z kurczaka (jeśli ktoś nie lubi krewetek),sól, pieprz,
olej
Jeśli używamy kurczaka zamiast krewetek, filety myjemy, osuszamy, nacieramy solą i pieprzem (albo jeszcze lepiej przyprawą azjatycką), lekko rozbijamy i smażymy na patelni. Odkładamy na bok i kroimy w paseczki.
W woku lub na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy ziarenka gorczycy. Gdy zaczną pękać, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę, posiekany czosnek i chili i pokrojony w plasterki seler. Smażymy, cały czas mieszając, przez ok. 2 minuty. Miąższ dyni kroimy w grubą kostkę, wkładamy do garnka z gorącym bulionem. Jeżeli używamy krewetek zamiast kurczaka, to dodajemy je do bulionu razem z dynią. Gdy zupa zaczyna wrzeć, dodajemy podsmażoną cebulę z dodatkami, zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy przez 20-25 minut, aż wszystkie składniki będą miękkie. Zupę miksujemy na gładko. Dodajemy mleko kokosowe, ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Paski kurczaka (jeśli go używamy) rozkładamy na talerzach i nalewamy zupę. Dekorujemy mlekiem kokosowym. Można także posypać świeżą posiekaną kolendrą.Smacznego!
To trzeci (i niestety ostatni) przepis, który bierze udział w zabawie "Festiwal Dyni":
TAJSKA ZUPA DYNIOWO-KOKOSOWA
800 g miąższu dyni,
4 szklanki bulionu drobiowego,
1 duża cebula,
1 łodyga selera naciowego,
1 ząbek czosnku,
łyżeczka ziaren gorczycy,
pół papryczki chili (lub mniej, zależy od wielkości i upodobania),
5-6 łyżek gęstego mleka kokosowego + trochę do dekoracji
garść suszonych krewetek, lub
2 piersi z kurczaka (jeśli ktoś nie lubi krewetek),sól, pieprz,
olej
Jeśli używamy kurczaka zamiast krewetek, filety myjemy, osuszamy, nacieramy solą i pieprzem (albo jeszcze lepiej przyprawą azjatycką), lekko rozbijamy i smażymy na patelni. Odkładamy na bok i kroimy w paseczki.
W woku lub na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy ziarenka gorczycy. Gdy zaczną pękać, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę, posiekany czosnek i chili i pokrojony w plasterki seler. Smażymy, cały czas mieszając, przez ok. 2 minuty. Miąższ dyni kroimy w grubą kostkę, wkładamy do garnka z gorącym bulionem. Jeżeli używamy krewetek zamiast kurczaka, to dodajemy je do bulionu razem z dynią. Gdy zupa zaczyna wrzeć, dodajemy podsmażoną cebulę z dodatkami, zmniejszamy ogień, przykrywamy i gotujemy przez 20-25 minut, aż wszystkie składniki będą miękkie. Zupę miksujemy na gładko. Dodajemy mleko kokosowe, ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Paski kurczaka (jeśli go używamy) rozkładamy na talerzach i nalewamy zupę. Dekorujemy mlekiem kokosowym. Można także posypać świeżą posiekaną kolendrą.Smacznego!
To trzeci (i niestety ostatni) przepis, który bierze udział w zabawie "Festiwal Dyni":