Szynka w orzechowej glazurze
Święta to czas, kiedy do łask wracają stare przepisy, tradycyjne receptury. Nawet jeśli nasze codzienne posiłki są kwintesencją nowoczesnego podejścia do żywienia, to w święta wyjmujemy z szuflady pożółkłe, wytłuszczone, pokryte ręcznym pismem karteluszki, by ugotować dania, które sami pamiętamy z dzieciństwa. Jeśli nie mamy takich zbiorów, przekazywanych z pokolenia na pokolenie, wtedy często szukamy tych tradycyjnych przepisów w magazynach, książkach kucharskich, a nawet w internecie.
Przed świętami zawsze bombardują mnie zapytania o „tradycyjne” i „staropolskie” potrawy, które wpisujecie w wyszukiwarkę. Powinnam chyba wszystkie wpisy okolicznościowe opatrzyć takim opisem – poczytność bloga wzrosłaby jeszcze bardziej! Trzymając się tego nurtu, dzielę się przepisem na arcytradycyjną szynkę, taką jaką z pewnością pamiętacie z dzieciństwa (jeśli macie przynajmniej tyle lat, co ja). Może nie jedliście jej w orzechowej glazurze, która jest tutaj właśnie tym świątecznym akcentem, ale sam smak mięsa przywoła taką natrętną myśl, że gdzieś już kiedyś próbowaliście takiej szynki.
Wędzoną szynkę do gotowania kupicie w każdym irlandzkim dużym sklepie spożywczym. Być może dotychczas omijaliście ją, bo nie mieliście pomysłu, jak ją przyrządzić. Spróbujcie poniżego przepisu. U mnie w domu jest przebojem, a mąż tylko robi przymilne miny, żebym przypadkiem nie zapomniała mu upiec jego ulubionej szynki na święta.
SZYNKA W ORZECHOWEJ GLAZURZE
- szynka bez kości, surowa, wędzona, ok. 1800 g
- 50 g brązowego cukru
- 75 g marmolady z gorzkich (sewilskich) pomarańczy
- ½ łyżki musztardy Dijon
- 100 g posiekanych orzechów włoskich
Jeśli szynkę mamy w specjalnym rękawie do gotowania, wkładamy ją w nim do rondla. W przeciwnym razie wpierw owiązujemy ją nicią kuchenną. Zalewamy wodą tyle, by przykryła mięso, zagotowujemy, zmniejszamy nieco temperaturę i gotujemy przez 45 minut. W czasie gotowania zbieramy szumowiny z powierzchni wody.
Piekarnik nagrzewamy do temp. 160°C (program z termoobiegiem). Szynkę wyjmujemy z rondla. Jeśli gotowała się w rękawie, usuwamy go i obwiązujemy nicią. Układamy na blaszce z rantem (tłuszczem do góry). Tłuszcz nacinamy w kratkę, uważając, by nie przeciąć mięsa.
W misce mieszamy cukier, marmoladę i musztardę, aż uzyskamy gładką pastę. Smarujemy szynkę z każdej strony połową glazury. Resztę glazury odstawiamy, a mięso wkładamy do piekarnika na 1 ½ h.
Do pozostałej glazury dodajemy posiekane dość drobno orzechy i dokładnie mieszamy. Wyjmujemy szynkę z pieca, usuwamy z niej nić (uważając, by się nie poparzyć). Obkładamy orzechową glazurą, przyciskając lekko, by orzechy nie spływały. Pieczemy przez kolejne 15 minut.
Wyjmujemy szynkę z pieca. Odstawiamy na 15 minut, nim zaczniemy kroić.
Advertisements