Śniadaniowy pudding chlebowy
Kto by pomyślała, że z resztek można przygotować coś tak pysznego!? Jestem przekonana, że i w Waszych szafkach z powodzeniem znaleźć można nie najświeższą już bagietkę czy kajzerki sprzed tygodnia. A to idealna baza do przygotowania tej wyśmienitej zapiekanki!
Moją wersję chlebowego puddingu podałam w ramach słodkiego śniadania. Wystarczy dodać nieco więcej cukru (może porcję karmelu?) i otrzymacie wspaniały, jesienno-zimowy deser.
Z racji pory dnia, postawiłam na wersję nieco skromniejszą, ale jeśli przed zapiekaniem namoczycie w rodzynki w amaretto czy innym, ulubionym alkoholu, czeka Was prawdziwa uczta!
Składniki- bagietka - 1 szt (ok. 16 kromek), czerstwa
- jajko - 3 szt
- śmietanka słodka - 1 szklanka (użyłam 18%)
- syrop klonowy - 2 łyżki
- naturalna esencja waniliowa - 1/2 łyżeczki
- rodzynki - 4 łyżki
- masło - 3 łyżki
- sos śliwkowy
- śliwki - ok. 12 szt
- cukier brzowy - 2 łyżki
- masło - 2 łyżki
- woda - 1/4 szklanki
- cynamon - szczypta (1/8 łyżeczki)
Proporcje na foremkę ok. 25x25 cm.
Naczynko wysmaruj masłem. Ułóż w nim kromki bagietki, niech zachodzą na siebie.
Jajka roztrzep ze śmietanką, esencją waniliową i syropem klonowym. Dodaj rodzynki. Masą zalej kromki pieczywa. Zostaw do nasiąknięcia na minimum godzinę (najwygodniej wstawić je na całą noc do lodówki). Na wierchu ułóż kawałeczki masła.
Piekarnik nagrzej do 200 oC. Pudding zapiekaj ok. 35 minut, aż wierzch ładnie się zarumieni, a masa jajeczna- zetnie.
Podawaj oprószone cukrem pudrem z sosem śliwkowym: na patelni rozgrzej masło, dodaj cukier i wypestkowane połówki śliwek. Smaż minutę. Wlej wodę, dodaj cynamon i gotuj na małym ogniu, aż sos na patelni zgęstnieje.