Slow Food Youth robi przetwory
Lubię dobre jedzenie, czyli preferuję to co lokalne, świeże, nieprzetworzone, sezonowe. Potem się tym bawię i zmieniam w dania proste lub skomplikowane. ;-) Razem z grupą znajomych dzielimy się adresami dobrych rolników, wytwórców, którzy stawiają na jakość i wytwarzają swoje produkty na dobrym poziomie, często robiąc to po prostu z sercem. Umawiamy się na grupowe zakupy. Dzielimy się tym, co wyrośnie na naszych działkach, w naszych ogrodach. Wymieniamy się przepisami, ale i tym co sami zrobimy, np. przetworami. Wielu z nas działa w Slow Food Polska.
W moim mieście działa Slow Food Convivium Warszawa oraz Slow Food Youth. Należę do obydwu, z tym że zaznaczam, że ten drugi skupia przede wszystkim bardzo młodych ludzi, dla których ja jestem ramolem. ;-)) Wprowadzamy w życie bardzo wiele naszych pomysłów, ściśle ze sobą współpracujemy, naprawdę wiele rzeczy, które robimy wymaga od nas dużo pracy, energii, ale jest to satysfakcjonujące i dzieje się w tak dobrym klimacie, że warto się w to angażować. Latem w Zielonym Jazdowie organizowaliśmy sporo kulinarnych warsztatów, dla dzieci i dla dorosłych oraz sprzedaż dobrych produktów. Tydzień temu wolontariusze SFY zebrali się, by wspólnie przygotowywać przetwory. Zaraz podzielę się kilkoma przepisami. Świetnie było robić je razem. Wystarczyły nam 3 godziny, by przygotować mnóstwo smacznych słoików, w atmosferze zabawy, relaksu, czym nigdy nie gardzę ;-), bo lubię, jak życie smakuje, a towarzystwo innych ludzi cieszy. :-)
Niedługo, bo już w najbliższą sobotę w Parku Szczęśliwickim odbędzie się dużo kulinarnych imprez. Będzie tam też Slow Food Youth, które organizuje warsztaty dla dzieci, na których powstaną proste dania z sezonowych warzyw i owoców oraz warsztaty dla dorosłych z owadami jadalnymi w roli głównej. Nudy nie będzie. ;-) Jeśli mieszkacie w Warszawie, to pomyślcie czy nie chcielibyście do nas dołączyć.
Jutro w Qchni Artystycznej o 19.00 jest otwarte spotkanie dla członków Slow Food Convivium Warszawa, ale i dla osób, które by chciały nimi zostać. Jak Wam po drodze, to wpadnijcie. :-)
Przetwory
Lista przetworów:
1. Aronia do serów i mięs: 1 kg aronii, 1 kg gruszek, 1 kg winnych jabłek, 1 kg cukru, 250 ml wody. Waga gruszek i jabłek bez gniazd nasiennych.
Owoce aronii zalać wrzątkiem i odstawić na 2 godziny. W płaskim rondlu przygotować syrop z cukru i wody i dodać do niego pokrojone w ósemki obrane jabłka i gruszki. Smażyć na małym ogniu. Do zeszklonych owoców dodać odsączoną aronię. Całość doprowadzić do wrzenia i gotować na niewielkim ogniu przez 2-3 minuty. Odstawić na bok.
Na drugi dzień podgrzać owoce i od chwili zagotowania dusić 20 minut. Przetwory są gotowe, gdy jabłka i gruszki zupełnie się rozgotują i utworzą wraz z owocami aronii czerwoną galaretkę. Gorące owoce przełożyć do wyparzonych słoików. Dobrze wysmażona aronia nie wymaga pasteryzacji.
* źródło - Bola
2. Dżem z gruszek, cytryny i imbiru
3. Chutney ze śliwek: 1 kg śliwek węgierek, 1 ząbek czosnku, kawałek świeżego imbiru, starty, 2 duże cebule, 2 kwaśne jabłka, mielony cynamon, kilka gwiazdek anyżu, kmin rzymski, ostra świeża papryka posiekana, młotkowany pieprz, 200 g trzcinowego cukru, sporo pomarańczowo-cytrynowego domowego dżemu z sycylijskich ekologicznych cytrusów, sporo kandyzowanych domowych skórek pomarańczowych, sporo balsamico.
Rozpuszczamy brązowy cukier i dodajemy do niego posiekane cebule, śliwki bez pestek, pokrojone jabłka, posiekaną chilli, dodajemy przyprawy, w tym imbir i zmiażdżony czosnek. Podgrzewamy, aż sporo płynu wyparuje i dodajemy dżem, skórki, wlewamy balsamico. I jeszcze chwilę gotujemy, aż masa będzie gęsta. Przekładamy ja do słoików. Pasteryzujemy.
* źródło - Zuzka
4. Konfitura z czerwonej cebuli: duża ilość czerwonych cebul pokrojonych w cienkie piórka, sporo trzcinowego cukru, balsamico, białe l. czerwone wytrawne wino, ostra świeża papryka, sporo młotkowanego pieprzu, sól. Cukier rozpuszczamy, wrzucamy do niego pokrojone cebule, gotujemy, aż płyn zgęstnieje, dolewamy balsamico i wino, dodajemy przyprawy i paprykę, próbujemy czy smaki dobrze współgrają. Gotujemy dotąd, aż płyn będzie się z łyżeczki lał "ociężale". ;-) I napełniamy słoiki. Świetny dodatek do mięs, serów, zup.
* propozycja Zuzki i Arka
5. Dżem ogórkowy z jabłkami: 1 kg ogórków polnych przerośniętych, 1 kg jabłek, 1 szklanka cukru, 1 cytryna sok i skórka, 2 łyżki posiekanego rozmarynu. Ogórki obieramy, przekrawamy wzdłuż, wyjmujemy pestki. Ścieramy je na tarce. Odciskamy nadmiar wody. Z cytryny ścieramy skórkę, wyciskamy sok. Jabłka obieramy, pozbywamy się gniazd nasiennych. Obierki i gniazda nasiennie zawijamy w gazę. Owoce wraz z ogórkami wrzucamy do garnka, wlewamy sok cytryny, dodajemy cukier. Dodajemy woreczek z obierkami. Najlepiej gazę przywiązać do ucha garnka. Całość zagotowujemy i dusimy przez ok. 20 minut. Często mieszamy. Gdy ma dobrą gęstość, to dodajemy skórkę cytryny i rozmaryn. Gotujemy przez 5 minut, wyjmujemy obierki. Gorący dżem przekładamy do słoików i pasteryzujemy.
* źródło - blog Komarki
6. Słodka marynata z dyni: 1 kg dyni, goździki, cynamon, skórka cytrynowa, zalewa- 1 l wody, 35 dag cukru, 2 dag soli, 0,06 l octu 10%. Dynię obieramy, kroimy w kostkę lub wydrążamy łyżeczką kulki. B. krótko blanszujemy i od razu wkładamy do słoików. Zagotowujemy zalewę pod przykryciem. Do każdego słoika wkładamy przyprawy i zalewamy kawałki dyni gorącą zalewą. Pasteryzujemy.
* propozycja - Bola
7. Mus z jabłek: jabłka, zero cukru, sok cytryny, świeży imbir.
* pomysł Boli, do którego wmieszał się Arek z Zuzką ;-)
Po zrobieniu przetworów pokrzepiliśmy się zupą z dyni, jabłek, imbiru, chilli z dodatkiem dopiero co zrobionej konfitury z czerwonej cebuli.
Następne wspólne przygotowywanie przetworów już w październiku. Natomiast więcej zdjęć z tej akcji znajdziecie na Facebooku.