Slonce, kasztany i losos
Ostatni dzien lata. To juz dzis i trudno mi w to uwierzyc. Po pierwsze dlatego, ze to lato bardzo szybko mi przelecialo, po drugie dlatego, ze chyba skonczylo sie wczesniej niz powinno, bo jesien panuje sobie od jakiegos juz czasu. Choc dzis czuje sie akurat rozpieszczona pieknym sloncem, cieplym powietrzem. Piekne pozegnanie z latem.
Od rana mialam wiele pomyslow jak spedze ten dzien, ale jak to czesto bywa plany nie zawsze ida w parze z rzeczywistoscia. Ale i tak niczego nie zaluje. Popoludnie spedzone na poszukiwaniu kasztanow to jednak niezapomniane chwile. Radosc mojej Corki jest dla mnie bezcenna.
I to, ze zamiast planowanej zupy na stole pojawil sie przepyszny strudel z lososiem tez wcale mnie nie smuci, wrecz przeciwnie. Na zupe jeszcze przyjdzie czas gdy tylko zrobi sie chlodniej.
Strudel z lososiem
skladniki:
ciasto francuskie
200g wedzonego lososia
100g zoltego sera
peczek koperku
250ml smietany
bialy pieprz
sol, czarny pieprz
limonka
1 jajko
szczypta cukru
wykonanie:
Zolty ser scieramy na tarce o duzych oczkach. Dodajemy do niego posiekany koperek, jajko, pokrojonego w duza kostke lososia oraz 50ml smietany. Wszystko mieszamy i doprawiamy bialym pieprzem.
Mieszanke ta rozkladamy na ciescie francuskim i zwijamy w rulon.
Gotowa rolade przekladamy do naczynia zaroodpornego wysmarowanego oliwa i wkladamy do nagrzanego wczesniej pierarnika do 200°C. Pieczemy przez 30 minut.
Z pozostalej smietany robimy sos. Smietane przelewamy do garnuszka i lekko ja ubijamy. Dodajemy do niej zest z limonki oraz sok. Doprawiamy sola, cukrem i czarnym pieprzem.
Gotowy strudel kroimy na porcje i podajemy z sosem oraz np z brokulami.
Smacznego!