Słodka sobota #26: Ciastka z kremem cytrynowym
I pomyśleć, że niecałe półtora roku temu, gdy zaczęła się moja przygoda z gotowaniem, zdecydowałam się na zrobienie bardzo podobnych ciasteczek. Pamiętam szczegółowe analizowanie przepisu, słowo po słowie, żeby mieć pewność, że robię wszystko poprawnie. Uśmiałabym się wtedy, gdyby ktoś mi powiedział, że bez żadnego przepisu, po prostu intuicyjnie, po tak krótkim czasie odtworzę to sama. Człowiek naprawdę szybko się uczy. Pieczeniem rządzą naprawdę proste zasady. Nie trzeba koniecznie wertować niezliczonych przepisów, żeby wiedzieć, jak stworzyć gęsty krem, czy kruche ciasto. Parę wypieków i to wchodzi w krew, dając co raz to ciekawsze możliwości i wielką satysfakcję, że stworzyło się coś pysznego. Jestem maniaczką ciast cytrynowych od kiedy pamiętam. Jak byłam mała, moja Mama specjalnie dla mnie, na urodziny piekła wspaniałe ciasto, którego smaku nie zapomnę do końca życia. Stosunkowo niskie, miękkie, wilgotne i bardzo, bardzo cytrynowe. Właściwie cytryna jest obecna wszędzie w tym co spożywam, a herbata, którą lubię najbardziej, owocowa z dużą ilością cytryny, jest nie do przełknięcia dla zwykłego śmiertelnika:) Dlatego tych wspaniałych owoców staram się mieć zawsze pod dostatkiem, więc gdy najdzie mnie ochota na takie ciasteczka, nie muszę specjalnie wyczarowywać składników.
Ciastka z kremem cytrynowym (forma 23cm x 23cm) Spód: - 200g mąki - 75g mielonych migdałów* - 150g masła - 50g cukru - 20g cukru waniliowego - 1 jajko - szczypta soli
Krem: - 4 cytryny (skórka i sok) - 3 żółtka - 2 całe jajka - 100g cukru - 90g masła - 2 łyżki mąki
- cukier puder do posypania
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Zagnieć razem wszystkie składniki na spód, aż stworzą jednolitą masę. Rozprowadź ją rękami równomiernie po formie. Podziurkuj widelcem na całej długości, aby ciasto podczas pieczenia się nie podnosiło. Piecz przez około 25 minut, aż ciasto lekko zbrązowieje. Wystudź ciasto. Cytryny umyj i zalej wrzątkiem. Wysusz i do miseczki zetrzyj skórkę z każdej z nich. Do skórki wyciśnij sok z każdej cytryny, uważając, żeby pestki nie wpadły do środka. W oddzielnej misce pomieszaj jajka i żółtka oraz 2 łyżki mąki. Pomieszaj trzepaczką, aby nie powstały grudki. Odstaw na bok. Przygotuj kąpiel wodną. Do garnka nalej ok. 1/4 wody i na nim umieść miseczkę (najlepiej takiej wielkości, aby nie pływała w garnku, a się w nim zablokowała). Podgrzej palnik pod garnkiem, a do miski wsyp cukier, masło i sok ze skórkami cytryny. Poczekaj aż wszystko się rozpuści. Do masy z jajek i mąki, wlej ok. 1 łyżkę rozpuszczonego płynu (żeby trochę ogrzać jajka, nie chcemy, żeby doznały szoku termicznego) i zacznij powoli wlewać masę z jajek i mąki do kąpieli wodnej, cały czas mieszając całość trzepaczką. Mieszaj nieustannie przez ok. 3-4 minuty aż zacznie powstawać gęsty krem. Gdy mocno zgęstnieje, podnieś miskę z garnka i krem odłóż na bok. Gdy spód jest już zimny (gdy jest trochę ciepły, poczekaj, bo to może zburzyć konsystencję kremu) wylej równomiernie krem na ciasto. Pokrój na jednolite kwadraciki i posyp cukrem pudrem.
* W sklepach można dostać gotowe, zmielone migdały. Ja, z racji ich braku, rozgniotłam moździerzem płatki migdałowe
Śliwka