Śliwkowiec z orzechami i czekoladą
Wracamy po przerwie! Po wakacjach. Spotkanie trójcy w zakurzonej wirtualnej kuchni. Najpierw więc sprzątanie i już kuchnia błyszczy, więc można zabierać się do kulinarnych szaleństw. Wszystkie razem i każda z osobna, odmierzamy, mieszamy, dolewamy, dosypujemy. Coś tam spada na podłogę...ach nic to - sprzątnie się później. A może ktoś mały pomoże? Jakieś małe rączki? Och tak, one zawsze chętne do pomocy! :) Tak oto we trójkę Atinka, Cudawianka i ja z pomocą małych rączek zrobiłyśmy śliwkowca z przepisu Agnieszki z Kuchni nad Atlantykiem.
Ciasto wyszło wspaniałe, mokre, pachnące śliwkami i orzechami. Wspaniale miękkie i pyszne. Oczywiście ja musiałam coś zmienić, nie miałam orzechów laskowych więc dałam włoskie. Wypiek bardzo nam smakował, serdecznie polecam a kuchareczkom dziękuję za wspólne pichcenie, które było jak zawsze bardzo miłe :) A teraz sprzątanie i kuchnia czeka na kolejne spotkanie :)
Naszym wspólnym wypiekiem dołączamy do Akcji Śliwka, którą organizuje Blue_Megi.
Składniki na tortownicę o średnicy 22-24 cm:
*500g śliwek węgierek
*175g masła
*175g jasnobrązowego cukru
*3 jajka
*175g mąki
*175g zmielonych drobno orzechów laskowych (dałam włoskie)
*1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
*50g gorzkiej czekolady, dość drobno posiekanej
*2 łyżki jasnobrązowego cukru do posypania wierzchu
Wykonanie:
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Cztery śliwki pokroić na ćwiartki i odłożyć na później, resztę pokroić na niewielkie kawałki.
Masło zmiksować z cukrem, pojedynczo dodawać jajka nadal ubijając. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i orzechami i porcjami dodawać do masy. Na koniec łyżką wmieszać kawałki śliwek i czekoladę.
Wyłożyć masę do tortownicy. Na wierzchu rozłożyć ćwiartki śliwek przekrojoną stroną do góry lekko wciskając w ciasto. Posypać je 2 łyżkami cukru. Piec przez około 1 godz - 1 godz. i 10 minut, koniecznie sprawdzając patyczkiem wbitym w środek czy ciasto jest gotowe.
Smacznego :)