Śledzie w aksamitnym sosie curry
Wypróbowałam w życiu sporo przepisów na śledzie, lepszych lub gorszych, ale chyba żadne jeszcze nie zachwyciły mnie tak bardzo jak te, w aksamitnym sosie curry. Miałam je zrobić na Boże Narodzenie ale tak wyszło, że nie dałam rady a teraz stwierdziłam, że dzięki zawartości jajek na twardo idealnie nadają się na Wielkanoc. Tak naprawdę jest to bardzo prosta sałatka bo są tu tylko 3 powszechnie znane składniki. Ale sos z dodatkiem curry jest mistrzostwem świata i czyni tę sałatkę rewelacyjną. Jeśli tylko lubicie curry polecam Wam te śledzie bo na pewno nie będziecie żałować. Ja się nimi zachwyciłam.
Składniki:
- 6 marynowanych dużych śledzi
- 5-6 jajek na twardo
- 2 małe posiekane cebule (użyłam czerwonej)
- 4 czubate łyżki majonezu
- 4 czubate łyżki śmietany
- 2 łyżeczki curry
- sok z pół pomarańczy
- 2 czubate łyżeczki cukru trzcinowego
- garść rodzynek (opcjonalnie)
- sól, pieprz, natka pietruszki,
- ewentualnie 1-2 jajka do dekoracji
Jajka do dekoracji pokroić na plastry i ułożyć w salaterce. Rodzynki włożyć do szklanki i zalać wrzącą wodą. Śledzie pokroić na kawałki, jajka i cebulę w kosteczkę. Śledzie położyć na jajkach w salaterce. Pokrojone jajka położyć na śledziach. Odcedzić rodzynki i osuszyć. Wyłożyć na jajka. Majonez wymieszać ze śmietaną, curry i cukrem, doprawić sokiem z pomarańczy i solą, dodać pokrojoną drobniutko cebulę. Jeśli potrzeba doprawić pieprzem. Sosem polać zawartość salaterki. Udekorować natką pietruszki.
Smacznego:)