Śledzie po szwedzku z musztardą
Po Andrzejkach już spokojnie można zacząć świąteczne przygotowania. Ponieważ śledzie lubię chyba każde, mogę je jeść o każdej porze dnia, więc myślę, że to od nich powinnam zacząć:-) Proponuję po szwedzku, żeby wrzucić je przy okazji do akcji Mopsa "kuchnia skandynawska". Udało mi się ostatnim rzutem na taśmę, bo dzisiejszy dzień był zespołem dnia drugiego i dopiero późnym wieczorem jako tako funkcjonuję:-)
Składniki:
- 500g śledzi matjasów,
- 2 cebule,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- 1 łyżka białego octu winnego,
- 4 łyżki majonezu,
- 4 łyżki musztardy francuskiej z gorczycą,
- pęczek koperku,
- 1 łyżka cukru (można dodać więcej).
Przygotowanie:
Śledzie wymoczyć w wodzie około 1h. Odcedzić i pokroić na kawałki. Posiekać cebulę, sparzyć wrzątkiem. Wymieszać majonez, musztardę, cukier, oliwę i ocet. Dodać posiekany koperek i cebulę. Polać sosem śledzie i wszystko dokładnie wymieszać Smacznego!