Sernik jagodowy
Lubicie fioletowy kolor? A lubicie jak jagody kolorują Wam język i zęby ? ;) hi hi hi ...:) Ja lubię :) Za to właśnie lubię jagodzianki i jagody wyjadane z miseczki. Ja w ogóle jagody lubię. No, umówmy się - lubię wszystkie owoce lata. A sernik jagodowy próbowaliście? Jeśli jeszcze nie, to mówię - musicie go spróbować! Mega jagodowy, mega fioletowy, pyszny, mięciutki. Bardzo nam smakował:) Można jeść na zielonej trawce, można na śnieżnobiałym obrusie (znając mnie obrus zaraz byłby fioletowy jak ja), jak kto lubi.
Przepyszny, polecam! A przepisik można znaleźć u Dorotuś oraz u Atinki (Atinko dziękuję za przypomnienie mła:*mła:*mła:*).
Składniki na spód:
*150g ciastek digestive pokruszonych (ja dałam czekoladowe)
*75g masła roztopionego
Tortownicę o średnicy 22 cm dokładnie wyłożyć folią aluminiową. Ciastka wymieszać z masłem, wyłożyć na spód tortownicy i ugnieść. Całość schłodzić przez około 20 minut.
Składniki na masę serową:
*750g twarogu śmietankowego (ja dałam tylko 500g, bo więcej nie miałam)
*2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
*200g drobnego cukru
*4 jajka
*2 łyżki mąki
*1 łyżka soku z cytryny
*250g jagód
Polewa:
*250ml gęstej kwaśnej śmietany
*2 łyżki cukru pudru
*1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Wszystkie składniki masy serowej zmiksować na gładką masę, na końcu wmiksowując jajka (i od tego momentu tylko chwilę). Masę serową wylać na schłodzony wcześniej spód ciasteczkowy.
Piec w temperaturze 180 stopni C przez około 55 minut (sernik powinien być ścięty na wierzchu, nie pieczemy do tzw "suchego patyczka").
Wszystkie składniki polewy wymieszać, wyjąć sernik z piekarnika, delikatnie wyłożyć polewę, wyrównać i piec jeszcze 10 minut.
Po upieczeniu schłodzić w lodówce, najlepiej przez całą noc. Przechowywać w lodówce.
Smacznego :)