Sernik jagodowy na orzechowym spodzie
Kiedy zobaczyłam u Mirabelki sernik jagodowy zapałałam wielką chęcią, żeby go zrobić. A kiedy się za niego zabrałam okazało się, że nie mam ciastek na spód. Miałam zagniatać kruche ciasto ale akurat tak się złożyło, że poprzedniego dnia obierałam orzechy więc wykorzystałam je do mojego sernika. Pomysł jak najbardziej trafiony. Kremowy, owocowy ser oraz chrupiący spód sprawiły, że sernik zniknął bardzo szybko. Jest to moja propozycja do akcji jagodowej.
Składniki:
- 180g ciastek digestive,
- 90g stopionego masła
- 900g zmielonego, tłustego twarogu,
- 240g cukru,
- 1 opakowanie (16g) cukru wanilinowego,
- 4 duże lub 5 małych jajek,
- 2,5 łyżki mąki,
- łyżka soku z cytryny,
-
300g jagód
Tortownicę o średnicy 24 cm wyłożyć folią aluminiową Orzechy zmielić lub drobniutko pokroić, zalać masłem i dokładnie wymieszać, a następnie wyłożyć nimi dno tortownicy. Włożyć do lodówki na około pół godziny.
Wszystkie składniki masy serowej zmiksować na jednolitą masę, ( ja chciałam miec kawałki owoców więc nie miksowałam tak do końca) na końcu wmiksowując jajka. Gotową masę wylać na schłodzony spód. Piec w 180 stopniach przez godzinę. Sernik powinien być ścięty z wierzchu i nieco wilgotny w środku, nie piec do tzw. "suchego patyczka". Schłodzone ciasto włożyć do lodówki – najlepiej na całą noc. Przechowywać również w lodówce.
Niechcący pominęłam polewę, po przepis na nią odsyłam do Mirabelki:)
Smacznego:)