Sernik gotowany
Moja Mama, wiele lat temu często przygotowywała dla nas sernik gotowany, ale nieco inny. Masę serową zazwyczaj wylewała na upieczony biszkopt i dekorowała polewą, albo przekładała nią kruche placki. W jednej i drugiej wersji go uwielbiałam!
Dzisiejsza moja propozycja, jest idealna dla zapracowanych. Wystarczy kupić paczkę biszkoptów i przekładać je masą. Polewą mozna całość zalać od razu po przyrządzeniu lub na drugi dzień. Bo na drugi dzień sernik jest najsmaczniejszy! Delikatny, kremowy, nie za słodki, rozpływający sie w ustach. Polecam!
Sernik gotowany
Składniki:
- 1 kg białego tłustego sera
- 25 dag margaryny
- 1/2 szklanki cukru
- szklanka śmietany 18 % lub mleka
- opakowanie budyniu waniliowego
- paczka biszkoptów
Polewa:
- 2 łyżki kakao (najlepiej czubate)
- 2 łyżki masła
- 3 łyżki cukru
- cukier waniliowy (opcjonalnie)
- 2 łyżki mleka
Ser zemleć w maszynce. Margarynę stopić, włożyć ser i cukier. Często mieszając, trzymać na słabym ogniu tak długo, aż zaczną się pokazywać pęcherzyki powietrza. Wtedy dodać proszek budyniowy rozrobiony zimnym mlekiem lub śmietaną i jeszcze przez chwilę gotować. Masa powinno wyrażnie zgęstniec. W małej tortownicy (o śr. 20 - 24 cm ) układać na przemian biszkopty ( dno powinno być ciasno wyłożone ciastkami, luki też wykładamy pokruszonymi) i warstwę masy serowej - aż do wyczerpania składników.
W rondelku stopić masło z cukrem, dodać kakao i mleko. Przez chwilę gotować, aż składniki doskonale się połączą. Gotowy sernik polać ciepłą polewą, a gdy ostygnie wstawić do lodówki. Najsmaczniejszy jest na drugi dzień.
Smacznego!