Sałatka ziemniaczana z bobem
Wczesne lato ma dla mnie zapach kopru i smak bobu. A jeszcze lepiej, jeśli ten bób wystąpi w parze z młodymi ziemniakami. Dla mnie to pełnia przekąskowego szczęścia!
Do sałatki wybieram malutkie ziemniaki, takie wielkości orzecha włoskiego- wyglądają po prostu pięknie! Nie obieram ich, tylko dokładnie czyszczę szczoteczką, pod bieżąca wodą.
Do tej wersji sałatki dodałam usmażoną na chrupko dojrzewającą szynkę, możecie jednak zastąpić ją np. sardynkami, a całość nieco mocniej skropić sokiem cytrynowym.
Proporcje dla 4 osób.
Składniki- ziemniaki - ok. 14 szt, młode, małe sztuki
- bób - 1/2 kg
- koper - pęczek
- dymka ze szczypiorem - 2 szt
- sól, pieprz - do smaku
- szynka dojrzewająca - 6 plasterków
- oliwa - 3 łyżki
- musztarda ziarnista - 1 łyżeczka
- ocet winny/sok z cytryny - do smaku, ok. 1 łyżeczka
Bób ugotuj do miękkości. Przelej zimną wodą. Lekko jeszcze ciepły (tak jest łatwiej) obierz ze skórek.
Dokładnie umyte ziemniaki ugotuj do miękkości. Ostudź, przekrój na połówki.
Bób połącz z ziemniakami, posiekanym koperkiem i dymką. Dopraw oliwą, musztardą i octem winnym/sokiem z cytryny. Do tego obowiązkowo sól i świeżo mielony pieprz.
Szynkę usmaż na chrupko na suchej patelni. Kawałeczki ułóż na wierzch sałatki.